Wśród producentów borówki od kilku już lat trwa dyskusja o tym, czy odmian ‘Bluecrop’, które stanowić może nawet 70% nasadzeń borówki w Polsce, powinna być już likwidowana i zastępowana nowymi kreacjami. Jedni mówią, że to bezwzględna konieczność, inni oponują, że jeszcze trzeba poczekać, bo nie ma póki co odmiany która by mogła zastąpić „niezniszczalnego” ‘Bluecropa’. Sadzić więc, czy karczować?
Bluecrop – ciągle „polska” odmiana
Podczas jednej z moich wizyt w gospodarstwie Mirosława Garlińskiego (Doleck koło Skierniewic) rozgorzała dyskusja na temat tego czy ‘Bluecrop’ jest złą czy może dobrą (bardzo dobrą) odmianą. Warto tu dodać, że Pan Mirosław w swoim gospodarstwie ma w uprawie 14 odmian, jest zwolennikiem starszych odmian, które mimo wszystko sprawdzają się w naszym klimacie. Taką odmianą jest niewątpliwie ‘Bluecrop’, który mimo wszystkim w naszym klimacie jest odmianą najmniej zawodną w porównaniu do innych (zwłaszcza nowych) typów borówki wysokiej typu północnego. Zazwyczaj dobrze zimuje, rzadkie są u tej odmiany przypadki przemarzania pędów w okresie zimy. ‘Bluecrop’ jest odmianą dość łatwą w prowadzenie, tworzy dużo nowych pędów w tym odrostów korzeniowych, a więc łatwo jest wymieniać i odmładzać. Ten silny wzrost jest jednak też wadą – odmian ta wymaga „ostrego” cięcie, corocznego usuwania nadmiaru pędów w tym niepotrzebnych odrostów korzeniowych. Wadą jest też tendencja do wykładania się pędów, dlatego dobrym rozwiązaniem jest prowadzenie tej odmiany przy rusztowaniach lub praktykowane przez niektórych podwiązywanie pędów.
‘Bluecrop’ ma tendencję do obfitego owocowania, ale wówczas okres dojrzewania owoców jest bardzo długi (nawet do 8 tygodni) a owoce mogą być drobne. Przejrzałe owoce szybka miękną i tracą jędrność. Nie jest to odmiana polecana do długiego przechowywania, gdyż nie ma dobrego shelf -life.
Jak zadbać o dobrą jakość ‘Bluecropa’?
Wadą odmiany ‘Bluecrop’ jest na pewno tendencja do mięknięcia owoców, gdy są już przejrzałe. Dlatego warto te odmianę uprawiać pod daszkami, gdzie chroni się owoce przed słońcem i deszczem, a owoce do końca zbiorów są dobrej jakości. Poprze wspomniane już wcześniej odpowiednie cięcie krzewów skraca się też okres dojrzewania owoców i zbiory można zakończyć do połowy lub końca sierpnia. W przypadku obfitego owocowania niektórzy plantatorzy praktykują tez przerzedzanie zawiązków (gron) co pozwala mimo wszystko uzyskać odpowiednia jakość i utrzymać odpowiedni kalibraż owoców.
Na mojej plantacji ciągle 40% nasadzeń stanowi ‘Bluecrop’. Jest to swego rodzaju odmian stanowiąca bufor bezpieczeństwa i zapewaniająca plony w każdym roku. Warto w przypadku tej odmiany zastosować dodatkowe zabezpieczenia w postaci daszków, dzięki czemu można utrzymać jakość jakiej wymagają zarówno odbiorcy krajowi jak i zagraniczni – dodaje Mirosław Garliński.
Tak więc ‘Bluecrop’ nie musi być odmianą masowo likwidowaną z nasadzeń borówki w Polsce. Warto ją mieć w strukturze plantacji, ale przy odpowiednim zadbaniu o jakość plonów. Mowa tutaj o odpowiednim cięciu krzewów, utrzymaniu ich pionowego wzrostu (rusztowania), jeśli trzeba przerzedzaniu zawiązków oraz utrzymaniu właściwego reżimu zbiorów. Dbając o te szczegóły można zapewnić jakość ‘Blucropa’ jakiej oczekują odbiorcy. Ma to bardzo duże znaczeni jeśli nie chcemy zepsuć reputacji tej odmiany w opinii zagranicznych odbiorców. Dbajmy więc o ‘Bluecropa’ wszyscy, a dzięki temu będzie to w dalszym odmian poważana, a nie negowana, przez odbiorców, zwłaszcza tych zagranicznych.
Nic dodadać nic ująć !
Poprostu tak to powinno wyglądać przy tej odmianie.???