W sobotę 5 października zakończyła się tegoroczna, trzydniowa edycja BIOEXPO. Targi te tradycyjnie już odbyły się w podwarszawskim Nadarzynie. Wydarzenie stało się platformą do ekspozycji produktów na bazie truskawek, malin, aronii czy żurawiny i innych jeszcze jagodowych. Zapraszam na krótką relację fotograficzną z dopiero co zakończonej imprezy.
Czy branża ekologiczna wciąż rośnie?
W trakcie konferencji, które towarzyszyły BIOEXPO 2024 można było wyczuć delikatną dozę optymizmu dotyczącego przyszłości tego sektora rynku. Stanowi on wciąż mały wycinek rynku żywności, choć jego roczna wartość przekroczyła już 1 mld zł w Polsce. Wzrosty są kontynuowane, choć jest to proces powolny.
Odzwierciedleniem tego stanu była sytuacja na stoiskach wystawowych. W dużej mierze swój asortyment zaprezentowali przedstawiciele firm, które wystawiały się już w Nadarzynie w poprzednich latach. Pojawiło się także kilka nowych marek, choć dość powszechnym widokiem była także pewna pula pustych miejsc.
Rozmówcy podkreślali nieprzewidywalność rynku. Dla przykładu, wysokie ceny porzeczki czarnej w bieżącym sezonie w połączeniu z niskimi plonami sprawiły, że duża część osób zdecydowała się po prostu sprzedać owoce zamiast je przetwarzać. Niektórzy skarżyli się także na powolne tempo budowy rynku na przetwory z gospodarstw, niespełniające ich oczekiwań. Nastroje były więc zróżnicowane, gdyż część wystawców o prowadzonych przez siebie działaniach i osiąganych efektach wyrażała się jednak dość pozytywnie.
Poniżej trochę zdjęć z nadarzyńskiej wystawy produktów ekologicznych: