Wiosenne dni sprzyjają pracom na borówkowych plantacjach. Na wielu trwa jeszcze cięcie borówkowych krzewów. Przyglądając się uważnie pędom i dobrze o tej już widocznym pąkom kwiatowym, widać, że na niektórych odmianach, w tym również na ‘Bluecropie’ pąków kwiatowych nie jest zbyt dużo. Tam decyzje o liczbie wycinanych pędów powinny być dobrze przemyślane.
Jak wynika z informacji zebranych z różnych części kraju, na większości plantacji jest dobre zawiązanie pąków na krzewach borówki. Dobre, ale nie bardzo dobre, jak można by się spodziewać po niskich ubiegłorocznych zbiorach. Dlatego wykonując cięcie trzeba przyglądać się pędom oceniając ile jest pąków kwiatowych. Są on już widoczne – grube, nabrzmiałe zdecydowanie odróżniają się od małych, przylegających jeszcze do pędów pąków liściowych.
Na niektórych plantacjach zwłaszcza w rejonie centralnej Polski, nie ma jednak zbyt dużo pąków kwiatowych. Na młodych ubiegłorocznych pędach często są widoczne zaledwie 2-3 pąki kwiatowe, i to wcale nie najlepszej jakości. Warto przy tym pamiętać, że pąki szczytowe na pędach, rozwijają się jako pierwsze i to one są najbardziej narażone na uszkodzenia przez wiosenne przymrozki. Tam gdzie pąków kwiatowych jest mało czy za mało, cięcie powinno być rozważne i polegać na usunięciu tylko niepotrzebnych pędów – owocujących w ubiegłym roku, pędów uszkodzonych, słabych czy zbyt cienkich, wyrastających u podstawy krzewu. Młode silne jednoroczne przyrosty warto skrócić na wysokości około 60-70 cm od powierzchni gleby – to będzie sprzyjać ich rozgałęzianiu.
Bardzo dobre jest z kolei zawiązanie pąków kwiatowych na takich odmianach jak ‘Duke’, ‘Bluegold’, ‘Liberty’ czy ‘Chandler’ i tam można rzeczywiści spodziewać się w tym roku dobrych zbiorów. Czy jednak takie będą? To trudno jeszcze prognozować. Choć zima dobiegła końca to nie wiadomo jaka będzie wiosna, i czy przymrozki nie zniweczą optymistycznych póki co prognoz związanych ze zbiorami borówki. Tak więc na ostateczne szacunki trzeba poczekać do momentu gdy będą już widoczne zawiązki owoców. Wtedy dopiero widoczny będzie potencjał plonotwórczy borówkowych plantacji.