W dniach 15 i 16 kwietnia w Smardzewicach koło Tomaszowa Mazowieckiego odbył się XXII Zjazd członków Stowarzyszenia Plantatorów Borówki Amerykańskiej. Spotkanie było okazją do pogłębienia wiedzy o uprawie borówki, a zarazem przygotowania wymagań jakie stawiane są przed producentami tych owoców.
Na wstępie spotkania prezes SPBA Ireneusz Komorowski przywitał przybyłych gości, a w szczególności nowych członków Stowarzyszenia.
Dobre i długie przechowywanie
Dr Krzysztof Rutkowski z Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach, zwracał uwagę na pozbiorcze zabiegi mające wpływ na kondycję borówki. Nie mamy wpływu na zdolności przechowalnicze borówki, ale możemy wpływać na trwałość przechowalniczą owoców – przypomniał prelegent. Niezależnie od tego na jaki rynek trafią owoce, jakość powinna być jak najlepsza, ponieważ wymagania pod tym względem są coraz większe. Mówiąc o jakości dotyczy to nie tylko cech zewnętrznych jak wygląd, wielkość, kolor, jędrność ale również wartości owoców pod względem mikrobiologicznym. Dotyczy to m.in. pozostałości środków ochrony roślin, gdzie zdarzały się nawet przypadki wykrywania pozostałości substancji używanych przeciwko komarom przez osoby zbierające owoce. Jakość i trwałość przechowalnicza zaczyna się na plantacji, a wpływ na nią ma wiele czynników począwszy od warunków pogodowych w trakcie zbioru, terminu zbioru i dojrzałości owoców. Borówka należy do owoców klimakterycznych, co oznacza, że po zbiorze zachodzą w owocach procesy związane z oddychaniem i transpiracją, choć tempo produkcji etylenu w przypadku borówki jest dużo niższa niż innych typowych owoców klimakterycznych. Spowolnić je można przez jak najszybsze schłodzenie owoców po zbiorze – im bardziej dojrzałe są jagody, tym szybciej powinno się to zrobić. Najlepsze do szybkiego schładzania owoców są komory z wymuszonym obiegiem powietrza, w których możliwe jest obniżenie temperatury w przeciągu 2-3 godzin. Ważne jest przy tym, aby w trakcie kolejnych etapów (pakowanie, dystrybucja, transport) nie dopuścić do wzrostu temperatury w otoczeniu owoców, co może powodować kondensację pary wodnej na powierzchni owoców.
Muszka zagraża borówce
Dużo czasu podczas spotkani poświecono po raz kolejny szkodnikowi jakim jest muszka plamoskrzydła Drosophila suzukii. Aktualne informacje na jej temat przybliżyli prof. dr hab. Barbara Łabanowska i mgr Wojciech Piotrowki. Na całym świecie poszukuje się obecnie rozwiązań, które pozwoliłaby na skuteczną kontrolę tego szkodnika w uprawie roślin jagodowych. Póki co konieczne jest jednak stosownie kompilacji różnych metod począwszy od stosowania pułapek do monitoringu i masowego odławiania szkodnika, przez higienę podczas zbiorów i utylizację niehandlowych owoców, przez zabiegi chemiczne na plantacji. Najwyższą skuteczność zapewnia okrywanie plantacji siatką o drobnych oczkach, ale zarazem metoda ta obciążana jest najwyższymi kosztami. Wojciech Piotrowski przygotował również warsztaty, podczas których pod mikroskopem można się było przyjrzeć jak wygląda ten szkodnik, tak by móc go później zidentyfikować.
Nowe możliwości ochrony
Dr Mirosław Korzeniowski z firmy Bayer, przypomniał, że to właśnie z portfolio tej firmy pochodzą dwa insektycydy do zwalczania D. suzukii czyli Calypso 480 SC i Patriot 100 SC (w handlu funkcjonuje również zawierający tę samą substancję czynną Decis Mega 050EW). W przypadku stosowania pyretroidów ważne jest by był on wykonany w niezbyt wysokiej temperaturze, zatem zabieg taki najlepiej jest wykonać wieczorem. Inne działania ma natomiast Calypso, którego efekt działania jest znacznie dłuższy i utrzymuje się przez jakiś czas w owocach. Calypso posiada w uprawie borówki rejestrację do zwalczania mszyc i muszki plamoskrzydłej, w dawce 0,2 l/ha. Do ochrony borówki zarejestrowany jest też Zato 50 WG, gdzie posiada rejestrację do zwalczania mączniaka prawdziwego. Jako fungicyd z grupy strobiluryn, ma działanie wobec szarej pleśni i antraknozy, na co zresztą jest zarejestrowany w innych krajach. Jako strobiluryna ma też efekt pobudzający wzrost roślin. Na rozszerzenie zakresu rejestracji czeka Luna Sensation 500 SC, który to fungicyd ma być udostępniony dla szerokiej grupy roślin jagodowych, w borówce do zwalczania szarej pleśni i antraknozy. Uzupełnieniem dla tego fungicydu ma być biologiczny fungicyd Serenade ASO, który może stanowić bardzo dobre uzupełnienie typowo chemicznych programów ochrony (czytaj więcej).
Dr Mirosław Korzeniowski informował również o projekcie Vademecum, który łączy różne działania a głównym jego celem jest jak najlepsze wykorzystanie środków ochrony roślin, z ograniczeniem ich wpływu na środowisko naturalne. Vademecum to wsparcie edukacyjne dla producentów poprzez szkolenia i spotkania plenerowe. Informacje o projekcie i bezpośrednie porady produkcyjne są ogólnie dostępne na stronie vademecum.cropscience.bayer.com.pl/vademecum oraz w serwisie skierowanym bezpośrednio dla producentów roślin jagodowych – www.vademecum.jagodnik.pl.
Tomasz Domański doradca ds. produkcji owoców i upraw polowych w firmie Koppert, przypomniał ofertę rozwiązań biologicznych. Poruszając temat wykorzystania nicieni, do walki z opuchlakami przypomniał o produktach biologicznych Entonem i Larvanem, zawierający patogeniczne nicienie. Wiosną warto wybrać Entonem który działa skutecznie w niższej temperaturze (od 12°C), podczas gdy Larvanem najlepiej działa przy temperaturze koło 20°C, dając wówczas 90% skuteczności. Nicienie najskuteczniej zwalczają 1 i 2 stadium rozwojowe, dlatego najlepiej zwalczanie opuchlaków realizować jesienią (sierpień, wrzesień). NatuGro to system wspomagania wzrostu roślin, optymalizujący proces odżywiania roślin, poprawiający ich zdrowotność i stymulujący wyższe plonowanie – mówił T. Domański. System NatuGro polega na stosowaniu kilku produktów zawierających naturalne mikroorganizmy i kwasy humusowe, co ma wpływ zarówno na glebę jak i na rośliny.
Poprawę zapylenia kwiatów borówki można uzyskać wprowadzając na plantację trzmiele w postaci uli Tripol. Trzmiele są bardzo skutecznymi zapylaczami borówki. Na 1 ha borówki rozwija się około 18 mln kwiatów, to pokazuje jak dużo trzeba owadów do uzyskania dobrego zapylenia – podkreślał specjalista z Koppert, podkreślając, że najlepszy efekt w zapyleniu uzyskuje się wówczas gdy na plantacji występują różne gatunki zapylające czyli pszczoły, trzmiele i murarka ogrodowa. Planując wprowadzenie trzmieli, należy to zrobić 5-10 dni przed rozpoczęciem kwitnienia, tak by owady te mogły zaaklimatyzować się na plantacji.
Osłony ale jakie?
Karol Czerwiak z firmy Geo-Polska przedstawił jakie są możliwości mechanicznego zabezpieczenia upraw borówki wysokiej przed muszka plamoskrzydłą. Biorąc pod uwagę wielkość muszki, siatka chroniąca rośliny powinna uniemożliwiać przedostawanie się owadów w otoczenia roślin, ważna jest też wytrzymałość siatki na warunki pogodowe, jak wiatr, słońce i opady. Polecane są do tego celu dwa rodzaje siatek GeoInsect 20 o średnicy oczek 0,75×0,66 mm, gramaturze 20 g/m2 wykonana z poliamidu i 8%. Siatka GonInsect 110 ma przekrój oczek 0,97×0,72 mm, cechuje się przy tym już znacznie większa gramaturą 110 g/m2. Przedstawił również ofertę folii firmy Daios Plastics do montażu daszków na plantacjach borówki. Osłony w postaci foliowych daszków mogą zapewnić ochronę przed deszczem, bezpośrednim nasłonecznieniem, ale również gradem i przymrozkami. W przypadku folii przyspieszającej dojrzewanie można uzyskać zbiór owoców nawet o 20 dni wcześniejszy względem upraw nieosłanianych.