Przed branżą borówkową stoją dwa wielkie wyzwania: konsolidacja i aktywna promocja konsumpcji, zarówno w kraju jak i za granicą. Robimy wielki krok w obydwu tych obszarach – zapowiada Dominika Kozarzewska, Prezes Polskich Jagód. Łączymy potencjał i międzynarodowe doświadczenie Polskich Jagód, Podkarpackiej Grupy Producentów Borówki Elliot i wielkopolskiej Berry Group. Pod nazwą Polish Berry Cooperative jedziemy na targi Fruit Logistica w Berlinie, by promować standardy, które pozwoliły polskim plantatorom osiągnąć wielki międzynarodowy sukces i uczyniły nas największym producentem borówki w Europie.
Jesteśmy kolejnym pokoleniem plantatorów. Chcemy integrować branżę wokół podejścia „tylko najlepsze jest naprawdę dobre” i wokół standardów, które dały nam duży sukces. Polskie plantacje są odwiedzane przez przedstawicieli odbiorców i dystrybutorów. Podkreślają oni rozmach inwestycji, nasze doświadczenie i innowacyjność. Naprawdę mamy się czym chwalić i chcemy to robić na znacznie większą skalę niż dotychczas – dodaje Mateusz Pilch, jeden z liderów Berry Group.
Ta konsolidacja powinna pomóc również krajowemu rynkowi. Partnerzy chcą przypomnieć, że sukces branży nie jest kwestią klimatu czy embargo. Jest efektem decyzji podejmowanych przez kilka pokoleń plantatorów, często wbrew ogólnym tendencjom wśród rolników i sadowników. Musimy głośno mówić, że borówkarze sami sobie, już wiele lat temu, narzucili wyższe wymagania jakościowe i dlatego dziś mają rosnący eksport i dobrą opinię o swoim produkcie – dodaje Mateusz Pilch.
Partnerzy dysponują potencjałem 24 plantacji, o powierzchni ponad 400 hektarów i plonie przekraczającym 3 tys. ton borówek rocznie. Ich jakość pozwala całą produkcję ulokować za granicą, na zachodzie Europy i Dalekim Wschodzie. Jesteśmy zainteresowani rozwojem naszej kooperatywy – zwiększaniem ilości partnerów i upowszechnianiem standardów produkcyjnych. Chcemy je promować, nie tylko wśród borówkarzy, ale również w innych sektorach – podkreśla Dorota Zęgota, prezes Elliota.
Polska jest największym producentem borówki na rynku europejskim. Podpatrują nas wszyscy i dlatego musimy biec szybciej – uważa Dorota Zęgota.
Polska borówka ma dobrą opinię. Ale wiele wskazuje na to, że borówkarzom będzie już tylko trudnej. Łatwiej jest bowiem wejść na szczyt niż tam się utrzymać. Presja odbiorców jest ogromna: zachodnich była od zawsze, ale wzrastają również oczekiwania odbiorców krajowych. Całe doświadczenie, które polscy plantatorzy zdobyli do tej pory na zachodzie, i uznanie dla polskiej borówki, zostaną zainwestowane w dalszą promocję Polski, jako kraju producentów oraz w rozwój krajowego rynku – puentuje Mariusz Kędzia, członek zarządu Berry Group.
