Na największej w Polsce plantacji mini kiwi (aktinidia) położonej koło Wolsztyna rozpoczęły się zbiory owoców. W tym roku dojrzewają wyjątkowo wcześnie, ale zarazem zapewni to bezpieczne zebranie nawet późniejszych odmian. Pierwsze ich partie już niebawem mają się pojawić w niektórych sieciach handlowych w Polsce.   

MiniKiwi Farm (więcej o tej plantacji można przeczytać w czasopiśmie Jagodnik nr 4/2018) to plantacja założona dzięki współpracy Karola Konopki i jego ojca Rafała oraz Tomasz Jazdona– właściciela kilkusethektarowego gospodarstwo w Chobienicach. Plantację zaczęto zakładać w 2014 roku a obecnie wszystkie nasadzenia zajmują 11 ha. Sadzonki do założenia plantacji dostarczyła szkółka Clematis – Źródło Dobrych Pnączy.

W tym roku warunki pogodowe sprzyjają dobremu plonowaniu aktinidii. Brak przymrozków pozwolił na dobre zawiązanie owoców zarówno na najstarszej testowej plantacji jak i młodszej towarowej. W ostatniej dekadzie sierpnia rozpoczęto już zbiory owoców odmiany ‘Weiki’. Owoce zaraz po zebraniu trafiają do chłodni. Istotny jest tu jednak termin zbioru, gdzie konieczne jest zbieranie owoców nie w pełni dojrzałych (dojrzałość zbiorcza), tak by proces ten następował po zbiorach i pozwolił na dostarczenie ich w odpowiednim stadium dla konsumentów (dojrzałość konsumpcyjna). Naszym celem jest oferowanie owoców możliwie późno, dlatego obecnie prowadzimy badania związane z możliwościami jak najdłuższego przechowywania owoców (również w warunkach kontrolowanej atmosfery) przy utrzymaniu ich optymalnych parametrów i smakowych i jakościowych – informuje Tomasz Jazdon. Sprzedaż realizowana jest w różnych kierunkach. Odbiorcami są krajowe sieci handlowe, lokalni odbiorcy hurtowi, jak też realizowane są już pierwsze wysyłki na eksport.

Przygotowanie owoców do sprzedaży

Owoce zbierane są w całych gronach i dopiero później rozdzielane na pojedyncze owoce. Te są jeszcze sortowane i pakowane ręcznie w opakowani 125 gram. Dziennie przygotowuje się około 5500 takich opakowań. Jest to na razie prowizoryczny system konfekcjonowania owoców. W przyszłości planujemy skonfigurowanie linii do kalibrowania i sortowania owoców – podkreśla Tomasz Jazdon. W planach jest sortownik fotooptyczny, tak by wyeliminować owoce gorszej jakości, które również można wykorzystać ale już na cele przetwórcze.

Owoce mini kiwi zapakowane i przygotowane do sprzedaży

Plantacja prowadzona jest w autorski sposób na specjalnie przygotowanych rusztowaniach. Dużych nakładów wymaga cięcie roślin, które wykonywane jest kilkukrotnie w okresie lata, podczas gdy typowe cięcie formujące wykonywane jest w okresie zimy. Zainstalowano tu również uniwersalny system zraszaczy opracowany we współpracy z firma Natafim. Mają one dwukierunkowe zastosowanie – zraszacze opuszczone w dół są używane do podlewania, a wyniesione ponad rośliny – do zraszania nadkoronowego i ochrony przed przymrozkami w okresie wiosennym. Taki system ochrony zapewnia dobrą ochronę przy znacznie mniejszym zużyciu wody (około 20 m3/godz/ha) względem systemu tradycyjnego, gdzie zraszana jest cała powierzchnia uprawna (36 m3/godz/ha).

Więcej o tej plantacji i systemie uprawy aktinidii można przeczytać w czasopiśmie Jagodnik nr 4/2018

 







Poprzedni artykułNie ma prawdziwych lodów bez owoców i warzyw
Następny artykułOdpowiedź KZGPOiW na apele

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj