Trwa kwitnienie borówek i truskawek, niebawem zaczną kwitnąć maliny. Pogoda nie jest jednak zbytnio sprzyjająca. Jest deszczowo, wietrznie i do niedawna jeszcze było dość chłodno na terenie niemal całego kraju. Przejeżdżając przez warecko-grójecką strefę sadowniczą w dniu 16 maja w trakcie przejściowej poprawy pogody zaobserwowałem wzmożony ruch w zakresie wykonywania zabiegów ochrony plantacji roślin owocowych. To zrozumiałe, jednak działania takie należy prowadzić zgodnie z zaleceniami producentów wykorzystywanych preparatów. Ochrona borówek w tym czasie jest szczególnie ważna, gdyż trwa ich kwitnienie. Z drugiej jednak strony właśnie teraz najbardziej zagrożone są owady zapylające plantacje.
Zabiegi insektycydami w czasie kwitnienia
Pewnym zagrożeniem obecnie na plantacjach borówki może okazać się obecność pryszczarka borówkowca. Na plantacjach truskawek w czasie kwitnienia występuje często kwieciak truskawkowiec i przędziorki. Także prawdopodobny jest rozwój mszyc. Jednak przed wykonaniem jakiegokolwiek zabiegu plantację należy zlustrować. Obecny przebieg pogody, zupełnie odmienny niż w poprzednim sezonie, a więc chłody i deszcze, nie sprzyjają bowiem rozwojowi licznych kolonii drugiego z wymienionych szkodników. Dla trzmieli ziemnych i pszczół miodnych, a więc owadów zapylających najpowszechniej wykorzystywanych na plantacjach borówkowych, insektycyd Calypso 480 SC w rekomendowanej dawce 0,2 l/ha jest relatywnie bezpieczny. Należy jednak bezwzględnie powstrzymać się przed wykonaniem zabiegu w okresie oblotu pszczołowatych. W przypadku preparatu Decis Mega 50 EW producent w niektórych przypadkach zaleca zachowanie 24 godzinnego okresu prewencji dla pszczół. W maju prawdopodobieństwo, że w dniu następującym po nocnym zabiegu owady będą wykonywać loty jest wysokie. Można więc zamknąć ule (trzmiele i pszczele) na ten jeden dzień upewniając się jednak że ich wentylacja jest drożna. Pszczoły w tym czasie wychowują znaczne ilości czerwiu do czego potrzebują dopływu wody. Tę można im podać bezpośrednio do uli w taki sposób, by pozostały one zamknięte. Dla pełnego bezpieczeństwa owadów zapylających najlepiej jednak nie wykonywać wcale zabiegów owadobójczych bezpośrednio w okresie kwitnienia plantacji.
Fungicydy bezpieczne, ale czy na pewno?
Aura sprzyja występowaniu chorób grzybowych. Ogromnym zagrożeniem jest szara pleśń. Dodatkowych trosk przysparza występowanie antraknozy czy zamieranie pędów. W okresie kwitnienia stosuje się takie preparaty jak Luna Sensation 500 SC w dawce 0,6-0,8 l/ha, Switch 62,5 WG w dawce 0,8-1,0 kg. Generalnie nie zagrażają one życiu pszczół. Zalecam aby ochronę fungicydową także prowadzić poza godzinami lotów owadów zapylających. Naniesienie cieczy roboczej na kwiaty w czasie gdy są one odwiedzane przez owady może prowadzić do nagromadzenia substancji aktywnych w produktach pszczelich. Przypadki wykrycia pozostałości pestycydów i fungicydów w pierzdze stwierdzono laboratoryjnie.
Badanie próbek przeprowadzone przez Greenpeace zrealizowane w latach 2012 i 2013 w 12 europejskich państwach, m.in. w Polsce, wykazało pozostałości 17 pestycydów i 9 fungicydów w produktach pszczelich.
Warto mieć to na uwadze i czynić wszystko, by minimalizować ryzyko przedostania się chemicznych związków do środowiska ula. Zwłaszcza, że wielokroć konsumentami miodu borówkowego są przecież właściciele plantacji i członkowie ich najbliższej rodziny, przyjaciele.
Nie tylko rośliny uprawne
Na koniec uwaga ogólna. Wykonując zabiegi ochroniarskie na plantacjach warto zwrócić uwagę na roślinność w międzyrzędach. Zazwyczaj stanowi ją trawa lub mieszanki traw. Czasem jednak występują tam też rośliny nektarujące i pylące, owadopylne. Najczęściej są to gatunki takie jak mniszek pospolity czy koniczyna biała. Kwitnienie pierwszego zaczyna się przed rozkwitem borówek. Koniczyna biała zakwita pod koniec maja a regularne wykaszanie międzyrzędzi sprawia, że charakterystyczne białe, kuliste kwiaty odwiedzane są przez pszczoły nieprzerwanie jeszcze nawet do pierwszych dni listopada. To kolejny powód dla którego opryskując plantacje należy bezwzględnie przestrzegać zaleceń producentów ś.o.r. zawartych na etykietach produktów. Obecność zapylaczy to bowiem istotny element wpływający na wielkość i jakość borówkowego plonu.
Co warto wiedzieć o pszczołach na plantacjach borówki?
Odpowiedź na to pytanie znaleźć można w poniżej załączonym filmie: