W szybkim tempie przyroda nadrabia opóźnienia, co widać po tempie wegetacji roślin. Czy jednak tak szybki wzrost roślin w początkowym okresie jest korzystny? Czy zdołają one zregenerować zimowe uszkodzenia? Okazją do dyskusji na te i inne tematy było spotkanie jakie 18 kwietnia w okolicach Chynowa zorganizowała firma Agrosimex, w ramach Klubu Jagodowego. Poprowadził je doradca z tej firmy Michał Malicki.
Rozsądne nawożenie
W opinii doradcy dynamiczny wzrost roślin, będący następstwem ciepłej i słonecznej pogody w drugiej dekadzie kwietnia nie jest dla roślin korzystny, gdyż ograniczać może ich zdolności do samo regeneracji uszkodzeń pozimowych. Tymczasem na niektórych plantacjach jest ich sporo – zarówno koron jak i systemu korzeniowego. Regeneracji sprzyjać będą odpowiednie zabiegi agroteczniczne. Przede wszystkim nawozy doglebowe, nie powinny być stosowane jednorazowo w dużych dawkach. Lepiej je wysiać w 2-3 powtórzeniach, tak by system korzeniowy mógł się odnowić a rośliny były w stanie pobrać dostarczane im składniki pokarmowe. Dobrym rozwiązaniem może być podanie Rosahumusu, bądź przez fertygację bądź w postaci oprysku na glebę i rośliny. Preparat ten wpływa przede wszystkim na poprawę struktury gleby, jej właściwości sorpcyjnych i napowietrzenie. Na stanowiskach, które już w ubiegłym roku były zalane lub podmokłe i istnieje tam ryzyko wystąpienia fytoftorozy można zabezpieczyć rośliny podając wczesną wiosną preparaty fosforynowe. Może być to np. Phos-60, który przy zastosowaniu fertygacyjnym należy użyć w dawce około 5-6 l/ha, a nawet 10 l/ha w sytuacji gdy Phytoptora była obserwowana w ubiegłym sezonie.
Po wykształceniu pierwszych liści można też rozpocząć dokarmianie dolistne. Do tego celu mogą być użyte nawozy wieloskładnikowe jak np. Rosasol 19-19-19. Gdy zaczną się pokazywać pierwsze kwiatostany warto z kolei sięgnąć już po ASX Tytan Plus, który w swoim składzie zawiera tytan oraz bor ale też hormony roślinne jak cytokiny i gibereliny. Stosując go można pobudzić liście do intensywniejszego wzrostu ale też kwiatostany. Ciekawym produktem jest CaTS Tiosiarczan wapnia, który zawiera wapń (wpływa na rozwój systemu korzeniowego) oraz siarkę. Warto go zatem zastosować w początkowym okresie wzrostu roślin poprzez fertygację lub oprysk stosując 20-25 l/ha w dużej ilości wody.
Pierwsze zabiegi ochrony
W obecnej chwiali konieczne jest tez zwrócenie uwagi na ochronę. Można jeszcze wykonać zabiegi nawozami miedziowymi jak np. Nordox 75 WG, który można połączyć z preparatem siarkowym takim jak Microthiol 80 WG. Taka kombinacja zapewni dobra ochronę przed chorobami bakteryjnymi i grzybowymi w początkowym okresie uprawy, a siarka może zarazem wpływać na ograniczenie szkodliwych roztoczy. Preparaty miedziowe powinno się stosować jednak tyko do kwitnienia. W późniejszym okresie można natomiast sięgnąć po nawóz Viflo Cu – B, który ma w swoim składzie miedź i bor. Przed kwitnieniem konieczne może być już rozpoczęcie zbiegów przeciwko mączniakowi. Tu może być użyty np. Topas 100 EC, choć trzeba zwrócić uwagę na warunki jego stosowania – dla dobrego działania temperatura powinna być wyższa jak 12-14C. Może być użyty w tym wczesnym okresie również preparat Zato 50 WG.
Konieczna już okazuje się lustracja na obecność szkodników. Wysokie temperatury sprzyjają ich uaktywnianiu się i na liściach truskawek można już znaleźć pierwsze zimujące samice przędziorka chmielowca. Konieczna jest dokładna lustracja, pozwalająca ocenić czy są to tylko formy ruchome, czy złożone zostały już jaja. Jeśli są tylko formy dorosłe można użyć preparatów typu Safran 18 EC, Karomite 10 EC czy Ortus 05 SC. Jeśli jednak są już widoczne złożone jaja konieczne będzie dodatek środków jajobójczych jak Nissorun Strong 250 SC. W tak wczesnym okresie nieuzasadnione natomiast będzie stosowanie środków o działaniu mechanicznym, ponieważ trudno będzie pokryć wszystkie fragmenty rozwijających się liści. Takie środki jak Sil-net lepiej zastosować później – przed kwitnieniem lub nawet po, pamiętając o dokładnym pokryciu roślin i zastosowaniu dużej dawki wody.
W większości na plantacjach zostały już zastosowane herbicydy doglebowe. Tam gdzie planowane są jeszcze zabiegi nimi (Betup Trio 180 SC, Devrinol 450 SC) warto zastosować dodatek zwilżacza jak np. Agrigent Remix. Dodatek adiuwantu sprawi, że herbicyd będzie lepiej zatrzymywany na powierzchni gleby i nie będzie przemieszczał się w zasięg systemu korzeniowego – co mogłoby powodować uszkodzenia roślin. Planując kolejne zabiegi herbicydowe warto odczekać jakiś czas, by nie narażać roślin na zbyt duży stres. W przypadku konieczności zwalczania chwastów jednoliściennych można będzie wykorzystać graminicyd Select Super 120 EC.
Kolejne spotkanie w ramach Klubu Jagodowego Agrosimex już niebem, a relację przekażemy na naszym portalu.
