Anomalia pogodowe tej wiosny miały wpływ przede wszystkim na spowolnienie wzrostu roślin oraz przebiegu ich wegetacji. Tym samym również sezon truskawkowy jest mocno opóźniony względem minionych lat, co najlepiej widać w truskawkowym zagłębiu Czerwińska nad Wisłą. Zbiory najwcześniejszych truskawek były w tym roku dużo mniejsze, ale z dnia na dzień zbiory są coraz większa.
W regionie Czerwińsk nad Wisłą z dnia na dzień przybywa truskawek na lokalnym targowisku gminnym w Goławinie. Każdego dnia jest coraz więcej dostawców, ale póki co i zainteresowanie owocami jest bardzo duże, zwłaszcza tymi dobrej jakości. Do takich nie należy niestety ‘Honeoye’ z upraw przyśpieszonych folią, gdzie jakość pierwszych truskawek nie zachwyca. Są drobne i zdeformowane. Jak informują producenci także plony tych najwcześniejszych truskawek nie były w tym roku wysokie – nawet na przykrywanych wiosna plantacjach spadek plonowania sięga nawet 50%, a więc tu zbiory owoców szybko się kończą.
Coraz więcej w tym regionie uprawia się odmian zapewniających lepszą jakość jak ‘Alba’, ‘Rumba’, ‘Flair’ czy ‘Asia’. Takie truskawki nawet z upraw pod osłonami są o wiele lepsze jakościowo, zwłaszcza z gospodarstw, które potrafią je dobrze produkować. Na znaczeniu zyskuje coraz bardziej smak i tu bezwzględnym faworytem jest ‘Asia’, odmiana która nie należy do wysokoplonujących, ale oferuje bardzo smaczne owoce.
Ceny póki co są na dobrym poziomie. 5 czerwca za truskawki odmiany ‘Honoye’ płacono 5-6 zł/kg, za owoce odmian typu ‘Asia’, ‘Rumba’ – nawet 7-8 zł. Póki co ceny się utrzymują bo podaż ciągle nie jest duża, a kupujących w Goławinie wielu. Przyjeżdżają tu kupcy dosłownie z całej Polski – bo tak wczesnych truskawek, w tak dużej ilości nie ma w innych częściach Polski. A choć sprzedających jest wielu to ilości przywożonych truskawek ciągle nie są dużo. W przypadku najwcześniejszych odmian zbiory z upraw przyśpieszanych już powoli dobiegają końca, niebawem rozpoczną się zbiory z upraw nieprzyśpieszanych oraz późniejszych odmian.
Skup owoców rozpoczęły już przetwórnie. Zarówno na targowisku w Goławinie, jak też na indywidualnych skupach, których jest wiele w tym regionie, skupowana jest głównie truskawka z szypułką. Ceny póki są atrakcyjne i wynoszą 3-3,2 zł/kg. Pomimo tego towaru dla przetwórstwa brakuje – każdy jeśli może sprzedaje truskawki jako deserowe. Sytuacja może zmienić już za kilka dni, ponieważ podaż owoców rośnie, a i jakość z ostatnich zbiorów niestety spada. Takie truskawki coraz częściej będą kierowane do przetwórstwa.
W przypadku najwcześniejszych truskawek z regionu Czerwińska nad Wisłą zbiory są w tym roku zdecydowanie niższe względem ubiegłych lat. Szacunki mówią, że spadek plonów sięga nawet 50%. W przypadku późniejszych odmian plony na pewno będą wyższe, ale przy dużym popycie na truskawki, jest szansa na utrzymanie się dobrych cen dla producentów. Może, przynajmniej one zrekompensują straty poniesione na skutek niekorzystnych uwarunkowań pogodowych, z jakimi przyszło się zmierzyć tej wiosny.
