Pierwsze truskawki odmiany 'Flair’ z nieogrzewanego tunelu solowego zerwaliśmy w tym roku już 14 kwietnia. Większe ilości pojawiły się w zbiorze już po kilku dniach – informuje Błażej Bieniasz z miejscowości Łąka koło Rzeszowa. Dojrzewanie aktualnie ograniczają panujące obecnie chłody. Ten młody plantator truskawki uprawia zaledwie od 5 lat. Szybko jednak przekonał się, że tylko wysokiej jakości deserowe truskawki pozwalają zarabiać na tej uprawie.
Truskawki w gospodarstwie Błażeja Bieniasza, w tunelach w tym sezonie uprawia się na powierzchni 0,3 ha. Są to solowe tunele z przeźroczystą folią, którą pozostawiono na zimę.
W tych tunelach w lipcu 2023 roku posadzone zostały sadzonki frigo A odmiany ‘Flair’ w rodzimej glebie w pojedynczych rzędach co 17 cm. Na czas zimy oraz wiosną truskawki w tunelach dodatkowo osłonięte były białą agrowłóknią.
W mojej ocenie odmiana ‘Falir’ pozwala na bardzo wczesny zbiór i doskonałą jakość owoców, którą doceniają moi odbiorcy – informuje B. Bieniasz. Równocześnie zwraca uwagę na to, że plantatorzy powinni zwracać bardzo dużą uwagę na jakość zakupionego w szkółce materiału nasadzeniowego, w przeciwnym razie nakłady poniesione na uprawę mogą się nie zwrócić. Jeśli jednak, gleba i sadzonki są zdrowe, przy odpowiedniej pielęgnacji, w ocenie plantatora, nawet niewielki areał uprawy truskawek w tunelach pozwala na satysfakcjonujący zysk.
W swoim gospodarstwie truskawki uprawia również w gruncie na 0,5 ha.
Jestem przekonany do produkcji truskawek deserowych, gdyż tylko najwyższa jakość pozwoli zarobić. Należy zapominać o produkcji truskawek przemysłowych. Czasami lepiej mieć 0,5 ha w tunelu niż 5 ha uprawa polowych – ocenia B. Bienisz. W planach na ten sezon plantator ma zwiększenie areału upraw w solowych tunelach o kolejny hektar.
fot. B. Bieniasz