Trwają zbiory porzeczki czarnej. Rok generalnie jest urodzajny, więc również kwatery gdzie uprawia się ten właśnie gatunek osiągają z reguły dobrą produktywność. Tylko czy jest się z czego cieszyć? Wysoka podaż oznacza spadek stawek. Niskie ceny porzeczki czarnej w tej sytuacji nikogo tak naprawdę nie dziwią, choć są oczywiście rozczarowujące.
Niskie ceny porzeczki czarnej
Zeszły tydzień zakończył się ze stawkami wynoszącymi 45-50 gr/kg w przypadku porzeczki do tłoczenia i średnio ok. 60 gr/kg za owoce do mrożenia. Mowa tu o stawkach za owoce w zakładach. W punktach skupu trzeba się liczyć z niższymi cenami. W branży panuje rozczarowanie cenami, choć jeżdżąc po Polsce widać też, że zbiory trwają w najlepsze. Moim zdaniem mamy do czynienia z nadprodukcją. Konieczne jest ograniczenie areału upraw porzeczki. Wydaje się, że w tym roku realia rynkowe wymuszą redukcje. Już napływają informacje, że część kwater razem z owocami jest likwidowana – wyjaśnia dr Piotr Baryła, prezes Krajowego Stowarzyszenia Plantatorów Czarnych Porzeczek. Nieuregulowany rynek jest chimeryczny, ale najczęściej działa na niekorzyść plantatorów. Jedynie wąska grupa ogrodników, zrzeszona w KSPCP realizuje obecnie wieloletnie umowy kontraktacyjne ze stawkami wynegocjowanymi zimą. Muszą oni spełnić pewne parametry jakościowe, ale okazuje się że wcześniejsze rozwiązanie kwestii zbytu w obecnej sytuacji było korzystnym posunięciem.
Produkcja na zwykłym poziomie
Czynnikiem ograniczającym stawki za owoce jest dość wysoka ich podaż. W obecnym sezonie nie było szkód spowodowanych przez mrozy czy wiosenne przymrozki. W pewnych częściach kraju we znaki dała się susza. Na ten czynnik ograniczający plonowanie skarżyli się niektórzy plantatorzy z Podlasia i Pomorza. Choć trudno pokusić się o prognozy na tym etapie zbiorów, to okazać się może, że zbiory będą wysokie. Jest jednak kilka powodów dla których nie należy spodziewać się rekordowych wyników. Chodzi tu na przykład o liczne zaniechania w agrotechnice uprawy w poprzednich sezonach, gdy stawki były także niskie i nie motywowały do wykazywania troski o stan plantacji.
Gdzie szukać rozwiązań?
Zdaniem dr Piotra Baryły ważne jest by dywersyfikować kierunki zbytu owoców. Jednym z możliwych rozwiązań jest skierowanie części z nich na świeży rynek. Brakuje właściwego przekazu informacji. Konsumenci słyszą w mediach o cenach za porzeczkę oscylujących wokół 50 gr. Potem zaś udają się na lokalne targowisko i widzą owoce po 5 czy 7 zł za 1 kg. Należy im tłumaczyć, że to inne odmiany, inna technologia zbioru. Warto też zaakcentować prozdrowotne właściwości czarnej porzeczki, by wykreować świeży rynek porzeczki czarnej – wyjaśnia dr Piotr Baryła. Pewną szansą może być także prawo o RHD. Zdaniem specjalisty każde wycofanie części owoców z tradycyjnego rynku przemysłowego jest z korzyścią dla całej branży.
Zmiany w IBA
Dr Piotr Baryła przez ostatnie lata był Wice Prezydentem International Blackcurrant Association (Międzynarodowe Zrzeszenie Porzeczkowe). W czerwcu we Francji w czasie Międzynarodowej Konferencji IBA (więcej o tej konferencji będzie można przeczytać w najbliższym numerze czasopisma „Jagodnik”) odbyły się wybory, które wyłoniły nowy zarząd. Z podjętych tam decyzji można wnioskować, że zapowiadają się spore zmiany. Dr Piotr Baryła pozostał na stanowisku Wice Prezydenta organizacji, a nowym szefem został Jens Holme Pedersen z Danii, zastępując Anthonego Snella z Wielkiej Brytanii. Drugim Wice Prezydentem wybrany został Florent Baillard z Francji. We władzach organizacji znalazł się także dr Mirosław Korzeniowski z firmy Bayer. Odnowione kierownictwo IBA zamierza usprawnić komunikację wewnętrzną. Ważnym celem działalności jest także zacieśnienie kontaktów z przetwórcami skupującymi czarną porzeczkę. Lepsze zrozumienie wzajemnych postaw i oczekiwań powinno przyczynić się do polepszenia kondycji całej branży. Organizacja ma działać prężniej, lepiej reprezentować plantatorów czarnej porzeczki.
Poniżej zamieszczam również kilka zdjęć udostępnionych przed dr Piotr Baryłę z Międzynarodowej Konferencji IBA odbywającej się w czerwcu we Francji: