Owoce jagodowe z Ukrainy pod lupą PIORIN. Czy są bezpieczne?

fot. Pixabay


Temat importu owoców i innych płodów rolnych z Ukrainy nieustannie budzi kontrowersje oraz spore zainteresowanie opinii publicznej. Jest on nie tylko konkurencją dla polskich produktów, ale również może być potencjalnie niebezpieczny dla krajowych upraw. Nad bezpieczeństwem fitosanitarnym wwożonych do Polski produktów rolnych ma czuwać m.in. Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa, którą zapytaliśmy o kontrole owoców jagodowych ze wschodu.

Co przyjeżdża z Ukrainy?

Z danych udostępnionych nam przez PIORIN wynika, że w okresie od 1 stycznia do 6 listopada br. inspekcja skontrolowała 210 przesyłek świeżych owoców jagodowych, które przyjechały z terenu Ukrainy, o wadze ponad 3 303 ton. Ich miejscem przeznaczenia były Niderlandy, Niemcy, Hiszpania, Polska oraz Litwa. W skontrolowanych przesyłkach przewożono:

– owoce borówki, czarnej jagody i żurawiny – 193 przesyłki o łącznej wadze 3021,7 ton;

– owoce truskawki – 7 przesyłek o łącznej wadze 86,6 ton;

– owoce czarnej porzeczki – 10 przesyłek o łącznej wadze 195,2 ton.

Jak informuje PIORIN, wszystkie przesyłki spełniały wymagania fitosanitarne UE.

Tendencja jest wzrostowa

W porównaniu do 2023 roku liczba skontrolowanych przesyłek owoców jagodowych z Ukrainy wzrosła prawie dwukrotnie – wówczas PIORIN skontrolował 120 takich przesyłek o łącznym tonażu ponad 1748,5 t. Oprócz Polski, kontrolowane owoce miały trafić do Niderlandów, Niemiec, Hiszpanii, Litwy i Finlandii.

Zdecydowaną większość skontrolowanych w 2023 roku przesyłek stanowiły transporty borówki, czarnej jagody i żurawiny – aż 117 o wadze 1708 ton. Poza tym skontrolowano 3 przesyłki z owocami truskawki o wadze 22 ton.

W ubiegłym roku zakwestionowano 1 przesyłkę żurawiny o wadze nieco ponad 18 ton, ze względu na wykorzystanie drewnianego materiału opakowaniowego, który nie spełniał wymagań standardu ISPM nr 15.

Na podstawie danych przekazanych 13.11.2024 roku przez Państwową Inspekcję Ochrony Roślin i Nasiennictwa.







Poprzedni artykułZ wizytą w holenderskiej szkółce – sadzonki i nowa odmiana truskawki
Następny artykułProdukcja deserowych malin. Czy da się jeszcze zarobić?  

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj