W spotkaniu dotyczącym pomocy producentom jagody kamczackiej z Janem Krzysztofem Ardanowskim uczestniczyli: Tomasz Michalski, Wiesław Gowin oraz Tomasz Werner


Producenci jagody kamczackiej w Polsce mają cały czas problemy z legalnym wprowadzaniem do obrotu jednych z najzdrowszych na świecie owoców, jakimi bez wątpienia są owoce tego gatunku. Jan Krzysztof Ardanowski, Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi w czasie spotkanie jakie odbyło się 19 wrześnie w siedzibie resortu, obiecał pomoc w pozytywnym rozwiązaniu tej paradoksalnej sytuacji.

To, że owoce jagody kamczackiej są jednymi z najzdrowszych obecnych w uprawie gatunków potwierdzają prowadzone od wielu lat w kraju, jak też zagranicą badania. Zgodnie ze zgromadzonymi informacjami niezasadne wydaje się uważanie owoców tego gatunku jako tzw. nowej żywności. W trakcie spotkanie jakie odbyło się 19 września w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi wspólnie z grupą kilku producentów owoców jagody kamczackiej oraz jej przetworów (soków, wina, dżemów) przedstawiliśmy informacje uzyskane z pomocą prof. Małgorzaty Korbin, dyrektor Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach, pokazujące, że gatunek ten w ośrodkach naukowych tej jednostki w testach znajdował się już w latach 80-tych. Od tego też czasu gatunek ten był oceniany, prowadzono prace hodowlane i badano go pod względem właściwości odżywczych. Przykładem jest tutaj SZD w Brzeznej, gdzie pierwsze krzewy jagody kamczackiej zostały posadzone w latach osiemdziesiątych przez dr Pawła Kołodziejczaka, a obserwacje prowadzone były przez mgr Krystynę Pierzga, dr Jana Danka, później mgr Wojciecha Zaweracza i dr Katarzynę Król. Pierwsze odmiany nie należały do najplenniejszych, a ich owoce może też nie były najsmaczniejsze. Szybko jednak podjęto prace zarówno selekcyjne, jak też hodowlane, które doprowadziły do szybkiego wytypowania najciekawszych odmian. Te wkrótce spotkały się z zainteresowaniem szkółkarzy, co spowodowało, że na rynek trafiły wyselekcjonowane odmiany, które zaczęto uprawiać na niewielką skalę w różnych regionach Polski. W następnej kolejności owoce te w regionach, gdzie rozpoczęto uprawę tego gatunku zaczęły trafiać do sprzedaży. Jagody tych pierwszych odmian z uwagi na tzw. goryczkowy smak (nie mają go lub mają w minimalnej ilości) nowe odmiany zostały średnio przyjęte przez konsumentów. Pierwsze dostępne w większej ilości, były sadzonki takich odmian jak: ‘Czelabianka’, ‘Czerniczka’, ‘Dlinnopłodna’, ‘Sinigłaska’, ‘Wołoszebnica’. Owoce te natomiast doskonale przyjęte zostały jako surowiec do produkcji dżemów i soków o niezwykle cennych właściwościach dietetycznych jak też prozdrowotnych o czym od wielu już lat w licznych publikacjach naukowych pisał prof. Oszmiański oraz dr hab. Alicja Z. Kucharska z w Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.

Na uwagę zasługują rozpoczęte na przełomie lat 80-tych/90-tych prace hodowlane realizowane przez Zofię i Hieronima Łukaszewskich, którzy są twórcami dobrze znanych już i uprawianych od wielu już lat na skalę towarową polskich odmian jagody kamczackiej takich jak Wojtek, Jolant, Zojka czy klon 44. Kolejne wprowadzone do sprzedaży i towarowych nasadzeń polskie odmiany to Atut i Duet pochodzące z selekcji realizowanej w szkółce Krystyny i Zbigniewa Krzewińskich.

W ostatnich latach za sprawą dostępnych na polskim rynku odmian tzw. nowej generacji z Kanady i Rosji uprawą tego gatunku zainteresowało się wielu polskich producentów, co doprowadziło do znacznych nasadzeń – szacuje się, że jagoda kamczacka uprawiana może być w Polsce już na areale 2500-2700 ha, a uprawę towarową tego gatunku może zajmować się znaczna liczba plantatorów. Wiele osób wyraża zainteresowanie uprawą tego gatunku jednak nasilające się problemy z jego sprzedażą, w jakimś stopniu spowodowaną brakiem oficjalnego dopuszczenia tych owoców do sprzedaży na rynku unijnym wstrzymują ich przed taką decyzją, a osoby uprawiające ten gatunku (wielu z nich otrzymało dofinansowanie z UE m.in. w ramach PROW) nie możne realizować wielu kontraktów handlowych.

Na uwagę zasługują tutaj starania podjęte przez angielską firmę Soloberry, która złożyła wniosek dotyczący zarejestrowania jagody kamczackiej w Unii Europejskiej. Wniosek ten został zgłoszony do Komisji Europejskiej z zamiarem wprowadzenia jagody kamczackiej do obrotu w Unii jako tradycyjnej żywności pochodzącej z krajów trzecich na podstawie rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 2015/2283. Wniosek ten został już pozytywnie zaopiniowany przez Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA), który opublikował raport 20-go lipca potwierdzając, że dostępne dane dotyczące składu i historii stosowania trzech gatunków L. Caerulea nie budzi zastrzeżeń dotyczących bezpieczeństwa. Biorąc pod uwagę dostępne dane, EFSA nie zgłasza zastrzeżeń dotyczących bezpieczeństwa w odniesieniu do wprowadzania do obrotu żądanych jagód w Unii Europejskiej. Obecnie firma ta oczekuje na finalną decyzję w tej sprawie od Komisji Europejskiej aby rozpocząć sprzedaż i marketing jagody kamczackiej w krajach Unii (czyt. też. „Soloberry rozwija rynek jagody kamczackiej”)

Minister Rolnictwa po zaznajomieniu się z tymi wszystkimi faktami obiecał możliwie szybką pomoc w doprowadzeniu do legalnego obrotu tego gatunku w pierwszej kolejności w Polsce i interwencję w tej sprawie w Komisji Europejskiej. Jeśli będzie taka potrzeba zostanie złożony nowy wniosek w oparci o nowo zgromadzone dokumenty potwierdzające, że jagoda kamczacka była w Polsce uprawiana w niektórych regionach kraju już w latach 80-tych ub. wieku.

Równocześnie Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi kilka dni temu wystąpiło z pismem do Jarosława Pinkasa, Głównego Inspektora Sanitarnego o podjęcie działań mających na celu pomoc plantatorom uprawiającym jagodę kamczacką w dopuszczeniu do sprzedaży owoców i przetworów z tych owoców. Ministerstwo swoją prośbę motywuje również faktem, że obecny sezon jest trudny dla wielu producentów z uwagi na suszę i niskie ceny, a sprzedaż owoców jagody kamczackiej może dla wielu plantatorów być znaczną pomocą z uwagi na cały czas atrakcyjne stawki jakie utrzymują się za owoce tego gatunku.







Poprzedni artykułSzansa na sprzedaż w jednym miejscu
Następny artykułPóźne odmiany borówki na plantacji w Białousach. Zbiory ciągle trwają

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj