Belgijska firma Octinion w trakcie imprezy International Mechanisation and Demonstration Day w Centrum Badań w Hoogstraten zademonstrowała robot do zbioru truskawek. Prace projektowe trwały 3 lata i prowadzone były przy zachowaniu dyskrecji, jednak jesienią 2016 roku działanie prototypu zostało przedstawione szerszej publiczności. Robot zrywa owoce podobnie jak człowiek, czyli bez odgnieceń i łodygi. Czy mechanizacja zbioru truskawek stanie się niebawem możliwa? Wygląda na to, że są ku temu sprzyjające okoliczności.
Maszyna do zbioru truskawek
Chwytak wybiera truskawki od dołu, ukręca je i odkłada do pojemników na płaskich wózkach. Celem było stworzenie maszyny, która zbierze 70% owoców, a pojedynczą truskawkę będzie zrywać co 3 sekundy – charakteryzuje parametry robocze urządzenia Jan Anthonis, dyrektor techniczny Octinion. Dodaje, że powinno ono w ciągu godziny zebrać ok. 24 kg truskawek, podczas gdy człowiek jest w stanie średnio pozyskać 12-20 kg/godz. Dodatkowym atutem robota jest zdolność do pracy 24 godz./dobę. Obecnie maszyna zbiera wyłącznie dojrzałe owoce, ale w przyszłości dzięki rozwinięciu technologii wizualnej możliwe będzie zaprogramowanie zbioru owoców w różnych etapach dojrzewania. W przyszłym roku w Centrum Badań zapowiedziane zostały testy uwzględniające kompilację kilku odmian truskawek. Celem prac jest dostarczenie maszyny na rynek już w 2018 roku. Etap uruchomienia komercyjnej sprzedaży robotów zwieńczy bardzo żmudny i skomplikowany proces twórczy. Wierzymy jednak, że największe wyzwania już zostały przezwyciężone – mówi Tom Coen, prezes Octinion. Czy zatem roboty w nieodległej przyszłości zastąpią ludzi przy zbiorach? Jan Anthonis uważa, że takie stawianie sprawy jest niewłaściwe. Wykorzystanie robotów do zbiorów truskawek postrzegamy raczej jako szansę na przetrwanie dla belgijskiej produkcji truskawek. Aby pozyskiwać wysokiej jakości owoce deserowe potrzebni są dobrzy, doświadczeni rwacze. A z rynku płyną sygnały, że o takich pracowników jest niebywale trudno. Roboty nie zabiorą więc pracy ludziom, lecz pozwolą Belgom dalej produkować truskawki – mówi przedstawiciel firmy Octinion. Robot do właściwego działania musi zostać zagregowany z samojezdną platformą Dribble, także innowacją pochodzącą z Octinion. Trafi ona na rynek w 2017 roku i będzie mieć inne jeszcze przeznaczenia. Jest ona sterowana przy pomocy GPS i poprzez wykorzystanie zestawu nadajników.
Belgia kontra Japonia
Belgia nie jest jedynym krajem, gdzie prowadzi się obecnie badania i prace których przedmiotem jest mechanizacja zbioru truskawek. Są one także podejmowane w Japonii. Jan Anthonis twierdzi jednak, że tamtejszy system wymaga, aby szklarnię zaprojektować z myślą o instalacji i wykorzystaniu robota wytwarzanego w kraju kwitnącej wiśni. Nasz system nadaje się do wdrożenia w już istniejących szklarniach czy przy uprawie rynnowej. Co więcej owoce są zbierane bez ostrej łodygi, która mogłaby uszkodzić inne owoce w pojemniku. W Japonii truskawki pakowane są indywidualnie, więc nie jest to problemem – twierdzi przedstawiciel belgijskiej firmy.
Źródło: http://www.postharvest.biz/