Minął kolejny sezon zbiorów owoców czarnej porzeczki a także innych gatunków owoców jagodowych. Jest to dobry moment na jego podsumowanie. W tym celu 5 października w Skierniewicach spotkali się członkowie Krajowego Stowarzyszenia Plantatorów Czarnych Porzeczek (KSPCP). Dyskutowali na temat sytuacji na rynku w minionym sezonie jak również planach na kolejny rok.
Sprawy organizacyjne
Jak poinformowała Barbara Błocka do dnia 28 sierpnia 2013 roku KSPCP funkcjonowało w formie Stowarzyszenia Zwykłego. Od tej daty Stowarzyszenie po wpisaniu do Krajowego Rejestru Sadowego pod numerem KRS: 0000474967 działa z dotychczasową nazwą, ale już jako nowa forma prawna. Liczba członków wzrosła do 28 osób.
Ruszyły przygotowania do organizacji kolejnej IV Międzynarodowej Konferencji Porzeczkowej IBA 2014, któa ma się odbyć w przyszłym roku w Polsce, w dniach 2-6 czerwca w Białowieży. Jak informował Piotr Baryła, organizacja konferencji pod względem merytorycznym i finansowym spoczywa na KSPCP, dlatego potrzebne są działania w kierunku pozyskania sponsorów i dodatkowych środków na pokrycie kosztów. Pierwszych sponsorów udało się już pozyskać. W trakcie spotkania omówiono również wstępny program Konferencji.
W dyskusjach polskich przedstawicieli KSPCP z zarządem IBA duże kontrowersje budzą ceny skupu w poszczególnych krajach. Generalnie według zarządu IBA, podczas spotkań nie powinno się ujawniać cen skupu porzeczek z poszczególnych lat, i takie dane nie są ujawniane. Temu przeciwstawia się strona polska. Przez ujawnienie cen historycznych skupu porzeczek w innych krajach, chcielibyśmy poznać jakie są dysproporcje w cenach skupu porzeczek w Polsce i w innych krajach. Owoce skupują przecież te same firmy w poszczególnych krajach. Pojawia się więc pytanie czy chodzi o kupienie porzeczek z Polski po najniższych cenach? – mówił P. Baryła. Nie dotyczy to takich krajów jak Nowa Zelandia i Wielka Brytania, gdzie skup owoców jest w większości kontraktowany, na podstawie umów wieloletnich. Musimy coś próbować robić, by się przeciwstawić takiemu stanowi rzeczy – podkreślał P. Baryła. W dyskusjach międzynarodowych pojawiała się wzmianka o cenach skupu na poziomie 0,6-0,7 euro/kg, co pozwoliłoby na opłacalność produkcji i utrzymaniu rentowności zakładów przetwarzających owoce.
Kontrowersyjne wielkości zbiorów
W trakcie spotkania poruszano również kwestie ostatnich publikacji dotyczących prognozowania zbiorów i cen skupu porzeczki czarnej (publikowaliśmy je na naszym portalu, jak również w ostatnim numerze czasopisma „Jagodnik”) w tym sezonie. Według Stanisława Trzonkowskiego, zakłady przetwórcze w tym sezonie wcale nie skupiły tak dużych ilości owoców czarnych porzeczek, gdyż jak sam przyznał miał poważne zapytania o zakup czarnych porzeczek pod koniec sierpnia, co wskazuje, że pomimo wcześniejszego zaprzestania skupu porzeczek, zapotrzebowanie na te owoce było cały czas wysokie. Cały czas kontrowersyjną kwestią są dane statystyczne dotyczące powierzchnia uprawy, średniej wydajność plantacji i wielkość zbiorów w poszczególnych latach. Na ten temat, jak informował Marian Gąsior, będą prowadzone rozmowy z GUS i IERiGZ, tak by te dane jak najbardziej urealnić i w kolejnych latach móc przedstawić informacje oparty na współpracy tych kilku instytucji. Takie spotkanie powinno ustalić średnią statystyczną wydajność z 1 ha uprawy. W wyliczeniach GUS, pod uwagę brane są dane o wydajności plantacji w maksymalnym okresie plonowania, co też nie jest w pełni wiarygodne. Kolejna kwestia to ustalenie powierzchni uprawy w Polsce, które to dane również są rozbieżne (według GUS jest to 42 tys. ha, KSPCP szacuje powierzchnię uprawy czarnych porzeczek na ?? ha). Bardzo ważna rzecz to urealnienie kosztów produkcji, na podstawie średniej wydajności z hektara statystycznego. W tym roku według GUS zbiory czarnych i kolorowych porzeczek wynosiły 199 tys. ton, w tym czarnych porzeczek. 145 tys. czarnych i 44 tys. ton czerwonych. Takie dane – w opinii KSPCP – są mocno przeszacowane.
Czy wspólna sprzedaż jest możliwa?
Według Wiesława Błockiego, przy takiej globalizacji rynku, coraz mniejszy wpływ na ceny skupu porzeczek mają tak naprawdę informacje prognozujące wielkość zbiorów. Rynek jest bardzo elastyczny i zmienny, i o cenach skupu decyduje prawo popytu i podaży. Wpływać na cenę można komasując sprzedaż, oferując duże partie owoców, pochodzące z jednego miejsca. Wielkość zbiorów już ma coraz mniejszy wpływ na ceny skupu – uważa W. Błocki.
Na zakończenie spotkania zastanawiano się nad możliwościami wpływania KSPCP na ceny zbytu owoców czarnych porzeczek. W sytuacji, gdy potencjał produkcyjny polskich plantacji stale wzrasta wcześniej czy później, przyjdzie się zderzyć z nadprodukcją owoców. Niepokojący jest też bardzo wysoki udział w nowych nasadzeniach odmiany ‘Tisel’. Odmiana ta co prawda dobrze plonuje w wielu regionach kraju, ale daje wysyp owoców w stosunkowo krótkim okresie czasu. To z kolei może powodować nadwyżki owoców na rynku, których mogą nie być w stanie przerobić zakłady przetwórcze. Takie sytuacje z reguły negatywnie wpływają na rynek i powodują spadek cen. Dlatego celem Stowarzyszenia powinna być konsolidacja w kierunku wspólnej sprzedaży. W latach nadprodukcji można byłoby usługowo przetwarzać owoce, zlecając mrożenie owoców czy tłoczenie, później dopiero zajmując się sprzedażą przetworzonego surowca. Efekty takiej współpracy na pewno nie będą widoczne w pierwszym roku, ale dopiero po kilku latach, ale im wcześniej się to zrobi, tym szybciej będziemy mieć z tego korzyści – podkreślał W. Błocki. Pojawia się tu jeszcze kwestia finasowania takiej usługi, co może być problematyczną kwestią. Do tego potrzebna byłaby oddzielna firma zajmująca się sprzedażą owoców i ewentualnie także ich przetwarzaniem. Ta współpraca na poziomie handlowym powinna się zacząć od wspólnej sprzedaży owoców. Duże partie owoców, można sprzedać po wyższej cenie niż małe ilości. Tak jest na rynku zbóż i takie sama prawa rządzą rynkiem owoców – mówił W. Błocki. Do tej pory zakłady rozmawiają z producentami z każdym z osobna, i to jest dla nich korzystne bo daje możliwość pozyskania taniego surowca.