W Toruniu 24 lutego odbył się III Walny Zjazd Plantatorów Jagody Kamczackiej. Zebraniu Stowarzyszenia Plantatorów Jagody Kamczackiej towarzyszyło szkolenie. Poruszono na nim najważniejsze tematy związane z uprawą haskapu, takie jak zagospodarowanie owoców, ochrona plantacji czy jej nawodnienie połączone z fertygacją.
Jagoda kamczacka – organizacja środowiska
Dynamizacja nasadzeń jagody kamczackiej w Polsce to zjawisko, które wystąpiło w ostatnich latach. Uprawa haskapu nie ma nad Wisłą bogatych tradycji, więc także i organizacja plantatorów, Stowarzyszenie Plantatorów Jagody Kamczackiej, jest młode. Nie mniej jednak już zrzesza ok. 40 gospodarstw. Z kraju napływają doniesienia o zainteresowaniu kolejnych plantatorów uczestnictwem w pracach organizacji.
Nawodnienie i fertygacja uprawy jagody kamczackiej
SPJK współpracuje w zakresie budowy instalacji nawodnieniowych i fertygacyjnych z firmą Milex. Jej przedstawiciel, Łukasz Głuszcz, był obecny na zjeździe członków organizacji. Wśród wielu poruszonych przez niego zagadnień znalazło się omówienie najczęściej popełnianych błędów. Tu na pierwszy plan wysuwa się instalowanie zbyt długich linii czy taśm kroplujących. W efekcie na ich końcach pojawiają się duże spadki ciśnienia i cała instalacja nie działa sprawnie. Zachęcił też do tego, by dawki podawanej wody ustalać w oparciu o przepuszczalność profilu glebowego. Zaawansowane instalacje, wykorzystujące sądy słoneczne, wodę dawkują także w oparciu o stopień nasłonecznienia uprawy. W naszej ofercie posiadamy rozwiązania do nawodnienia i fertygacji. Są w ich gronie warianty podstawowe, ale tańsze, a także bardzo profesjonalne, zaawansowane technologicznie rozwiązania. Każda plantacja jest inna, więc każda wymaga indywidualnego podejścia i projektu skrojonego na miarę – wyjaśniał Łukasz Głuszcz.
Ochrona uprawy
O dostępnych obecnie rozwiązaniach do ochrony plantacji haskapu mówił Jarosław Iskra z firmy Royal Brinkman. Podmiot ten oferuje plantatorom dwa rodzaje sieci, które zabezpieczą owoce przed żerowaniem ptactwa. Posiada także preparat SB Plant, którym można zwalczać infekcje mączniaka prawdziwego. W produkcji ekologicznej niedopuszczone jest użycie herbicydów. Zasadne jest zatem wyściółkowanie zagonów matami ograniczającymi zachwaszczenie krzewów. Royal Brinkman rekomenduje taki właśnie sposób ochrony jagody kamczackiej przed konkurencją ze strony niepożądanej roślinności także na plantacjach prowadzonych metodą konwencjonalną.
Zapylanie ważnym elementem plonotwórczym
O tym, że obecność owadów zapylających w sadach i jagodnikach jest czynnikiem silnie plonotwórczych przekonywać nie trzeba już chyba nikogo. Podczas zjazdu SPJK mówiono o wprowadzeniu na plantację murarki ogrodowej i rodzin trzmielich. Firma Pszczelinka, której przedstawiciel Przemysław Kapka jest członkiem SPJK, oferuje kompleksowe rozwiązania do hodowli murarki ogrodowej. Mowa tu o ulach wypełnionych płytkami lęgowymi, prostymi w obsłudze i łatwymi do utrzymania w czystości, a także o kokonach murarki. Choć ich cena jest nieco wyższa niż tych dostępnych z niepewnych źródeł, to warto podkreślić, że hodowla w Pszczelince pozostaje pod stałym nadzorem weterynaryjnym. Rodziny trzmiele plantatorzy mogą za to nabyć np. w firmie Royal Brinkman. Jarosław Iskra zadeklarował, że ekskluzywnie dla członków tejże organizacji przygotowana zostanie specjalna oferta cenowa.
Jagoda kamczacka ekologicznie
Wiciokrzew siny nie ma w polskich warunkach zbyt wielu chorób czy szkodników. Do tego z rynku napływają doniesienia o dużym popycie na owoce jagody kamczackiej z certyfikatem ekologicznym. Podczas spotkania dr inż. Beata Studzińska poinformowała, ze w Europie rynek żywności ekologicznej rozwija się w tempie co najmniej kilkunastu procent, a w niektórych krajach nawet ponad 20%. Dlatego też warto rozważyć konwersję gospodarstwa w kierunku produkcji ekologicznej. Zwłaszcza, że dodatkową zachętą mogą tu okazać się znacznie wyższe dopłaty obszarowe niż w przypadku upraw prowadzonych metodą konwencjonalną.
Zagospodarowanie owoców
Na spotkaniu obecni byli także przedstawiciele firmy Haskap Polska. Właściciel tego podmiotu, Marcin Ślusarski przyznał, że największym zainteresowaniem faktycznie cieszą się owoce z certyfikatem ekologicznym. Ale kontrahenci są skłonni zakupić także owoce o konwencjonalnym pochodzeniu pod warunkiem, że pozostałości będą w nich na dopuszczalnym poziomie. Te normy, na przykład w Japonii z której płyną sygnały o zainteresowaniu owocami z Polski, są jednak bardzo restrykcyjne.
Ich niewypełnienie skutkować będzie koniecznością zwrotu owoców do producenta na jego koszt lub płatną ich utylizacją. Jacek Ordowski, który prowadzi gospodarstwo sadownicze i uprawia ekologiczną jagodę kamczacką na areale 6ha, zachęcał uczestników spotkania do takiej samej decyzji. W jego ocenie nie tylko łatwiej jest owoce ekologiczne sprzedać, ale i stawki za nie z pewnością będą o wiele bardziej atrakcyjne.
Szczegółowa relacja z III Walnego Zjadu Plantatorów Jagody Kamczackiej ukaże się w czasopiśmie Jagodnik.