Ożarów Mazowiecki obok którego zlokalizowany jest Warszawski Rolno-Spożywczy Rynek Hurtowy S.A., to miejsce szczególne dla producentów warzyw i owoców oraz podmiotów zajmujących się obrotem tymi produktami. To miejsce stanowi platformę do zawierania transakcji handlowych, tętni życiem niemal przez cały czas. Tym razem jednak producenci żywności i handlowcy spotkali się w zupełnie innej scenerii – targach FRUIT EXPO 2015 wraz z Konferencją Fresh Market, odbywającą się w hotelu Mazurkas.
Część merytoryczna wykładów zaczęła się od prezentacji przygotowanej przez Krystynę Szymańską z firmy Fresh Quality. Prelegentka specjalizuje się opracowaniu rozwiązań zapewniających najwyższą jakość owoców i warzyw znajdujących się w obrocie hurtowym. Mowa była o czynnikach negatywnie wpływających na kondycję sprzedawanych od razu produktów, a także tych, które trafiają najpierw do przechowalni. Poruszone zostały zagadnienia związane z warunkami atmosferycznymi, jak choćby gradobiciami. Przekazano także informacje dotyczące strat wywoływanych obecnością szkodników. Zasygnalizowane przez Krystynę Szymańską w Ożarowie zagadnienia będą przedmiotem specjalistycznych szkoleń w ramach programu Fresh Quality Academy. Cykl spotkań zaczyna się już niebawem. Pierwszy zjazd będzie mieć miejsce w Borach Tucholskich, w Ocyplu, w dniach 14-16 października. Następnie głos zabrał Bartosz Talar z firmy Ferm Partners. Opowiadał o tym, czego od producentów warzyw i owoców oczekują sieci handlowe. Wykład kończący pierwszy blok dotyczył z kolei żywności ekologicznej. Okazuje się, że rynek owoców i warzyw produkowanych naturalnie w Polsce wciąż raczkuje. Z jednej strony na tę chwilę nie daje to dużych możliwości rozwoju zarówno w produkcji jak i w handlu. Z drugiej jednak pojawia się spory potencjał tego rynku. Dr Dorota Metera, która prezentowała zagadnienia związane z ekologiczną produkcją warzyw, jest w tym względzie optymistką.
Po przerwie kawowej dyskutowano o zagadnieniach związanych ze sprzedażą produktów rolnych. Pełen szczegółowych informacji wykład poprowadził dr Zbigniew Niesiobędzki z Polsko-Chińskiej Rady Biznesu. Omówił szanse wejścia polskich produktów na ten olbrzymi rynek. Okazuje się bowiem, że istnieje szereg barier. Nie są one jednak niemożliwe do przezwyciężenia. Trwają obecnie prace nad częściowym zniesieniem ograniczeń w dostępie chińskich konsumentów do polskich produktów. Jest to szczególnie istotne nie tylko ze względu na obiecujący rozmiar rynku, ale i na fakt, że import żywności do państwa środka wciąż dynamicznie rośnie. Kolejne wystąpienia dotyczyły skutków rosyjskiego embarga. Głos zabrali przedstawiciele fresk-market.pl. Marek Słowiński mówił o tym jak zareagowali producenci warzyw i handlowcy na decyzje, które w 2014 roku zapadły na międzynarodowej arenie politycznej. Rozważania obejmujące obrót większością uprawianych w naszym kraju warzyw nie pozostawiły złudzeń, że decyzja władz Federacji Rosyjskiej o zakazie importu polskich produktów wpłynęła negatywnie na wolumen sprzedaży. Dokładna analiza podaży i cen marchwi, cebuli i kapusty pozwoliła na ocenę zachowań rynkowych od wprowadzenia embargo. Okazuje się, że po pierwszym okresie, w którym dało się zaobserwować panikę, obecnie panują obiecujące trendy, z tendencją wzrostu cen. Ma to jednak związek z ekstremalnie niekorzystnym przebiegiem warunków atmosferycznych i niższą podażą wielu gatunków warzyw.
Sporo działo się także w przestrzeni wystawienniczej spotkania. Została ona podzielona na dwie strefy. W wewnętrznej znajdowały się stanowiska sieci handlowych – było ich około 20. Nie zabrakło największych operatorów, jak choćby Biedronka, Auchan, Carrefour, Piotr i Paweł, Tesco, czy Dino. Strefa ta cieszyła się dużym zainteresowaniem, odbyło się w niej wiele spotkań. Organizatorzy zadbali o ułatwienie zwiedzającym odnalezienia interesujących ich przedstawicielstw poprzez zainstalowanie specjalnego telebimu, na którym wyświetlano numery stoisk poszczególnych podmiotów. W części zewnętrznej obecni byli producenci warzyw i owoców, przedstawiciele grup producenckich, a także podmioty wspierające tę produkcję. Nie zabrakło firm oferujących nasiona czy opakowania. Dotyczy to zarówno opakowań tekturowych jak i foliowych. Pośród stoisk można było odnaleźć także stanowiska importerów i eksporterów żywności.
Spotkanie miało charakter międzynarodowy. Bardzo często można było usłyszeć obce języki. Wszystkich jednak łączył wspólny cel. Chodziło o nawiązanie kontaktów handlowych, które zapewnią dobrą przyszłość. W obecnej i w minionych edycjach Fresh Market uczestniczyło kilkaset podmiotów. Z pewnością można spodziewać się kolejnych imprez z tego cyklu w przyszłości.