Grupa Producentów Owoców „Polskie Jagody” skutecznie w tym roku realizuje sprzedaż borówek, których produkcja na plantacjach członków tej grupy stale rośnie. Posiadany obiekt w Olchowcu pozwala odpowiednio przygotować borówki do sprzedaży i spełnić wymagania najbardziej wymagających klientów.
Powierzchnia plantacji borówki wysokiej wchodzących w skład GPO „Polskie Jagody” wynosi obecnie 180 ha. Kolejne kwatery wchodzą w pełnię owocowania, co sprzyja zwiększaniu się podaży owoców. Jak informuje prezes tej grupy, Dominika Kozarzewska, nie ma jak na razie problemów z ich sprzedażą, ale za to pojawiają się trudności ze zbiorem owoców w odpowiednim dla nich terminie.
Przyczyny te są dwojakie – po pierwsze trudności z pozyskaniem odpowiedniej liczby pracowników do zbioru owoców, po drugie – pogoda, zwłaszcza opady, które były wyjątkowo częste i obfite w tym sezonie i uniemożliwiały zbieranie owoców. Ten drugi problem mogą rozwiązać osłony. Na Plantacji nad Tanwią testowane są drugi sezon daszki foliowe, które jak do tej pory sprawdzają się bardzo dobrze i planowana jest ich budowa na większej powierzchni. Mniej praktyczne okazują się z kolei tunele foliowe, zwłaszcza całoroczne – postawiono je na jednej z plantacji wchodzących w skład „Polskich Jagód”. Problemem okazuje się ich wietrzenie, odprowadzanie śniegu z powierzchni dachu w okresie zimy oraz duże ryzyko zniszczenia tuneli przez silne wiatry.
Wprowadzane są też różne rozwiązania pozwalające przyśpieszyć zbiór owoców. Oprócz zbioru realizowanego ręcznie, już drugi sezon używane są dwa wózki do zbioru Easy Harvester. Jak ocenia zarządzający plantacją Jarosław Bień, okazują się bardzo dobrym i praktycznym rozwiązaniem, choć na pewno barierą w ich szerszym zastosowaniu jest ich wysoka cena. Wózek taki podczas zbioru obsługują 4 osoby. Najeżdża się nim na rząd roślin i przejeżdżając wzdłuż niego strząsa owoce na nisko zawieszony podest, na którym ustawione są skrzynki. W takim systemie można zebrać do 100 kg/godz. (na osobę przypada koło 25 kg/godz.), czyli 4-krotnie więcej niż przy zbiorze ręcznym (średnio na tej plantacji 1 osoba zbiera 6 kg/godz.). Owoce zbierane w ten sposób po oczyszczeniu i przesortowaniu nadają się bez problemu do sprzedaży na rynku deserowym, choć nie wszystkie odmiany. Spośród uprawianych tu odmian dobrze oceniana jest ‘Liberty’, której owoce z powodzeniem można zbierać wózkami Easy Harvester. Część owoców zbiera się również samojezdnym kombajnem Korvan. Tak zbiera się owoce odmiany ‘Rubel’, typowo przemysłowej, ale też niektórych odmian deserowych. Jak informuje J. Bień z powodzeniem można zbierać kombajnem owoce większości odmian deserowych, zwłaszcza z ostatnich zbiorów gdy jagody są już drobne i koszt ręcznego zbioru owoców byłby zbyt wysoki. Kombajnem zbiera się do 500 kg/godz. (w co zaangażowane są 4 osoby).
Dobrze zorganizowano również system pozbiorczego traktowania owoców. Zebrane borówki są na bieżąco zwożone z plantacji i ładowane na samochody dostawcze wyposażone w agregaty chłodnicze. W taki sposób transportuje się je do obiektu w Olchowcu, gdzie poddawane są najpierw procesowi szybkiego schładzania, a następnie trafiają do komór chłodniczych. Te w razie potrzeby dają możliwość długiego składowania owoców w warunkach kontrolowanej atmosfery (z takiej możliwości korzystano już w tym sezonie, gdy podaż owoców była wysoka). Kontrolowane warunki (temperatura 10°C) panują też na hali, gdzie odbywa się sortowanie borówek. Tu umiejscowiono dwie linie do sortowania i pakowania owoców, skonfigurowane z maszyn firmy BBC. Sortery pozwalają wyeliminować nie tylko owoce zbyt drobne, ale również te zbyt miękkie lub nieprawidłowo wybarwione. Jakość jest też kontrolowana przez osoby stojące przy stole selekcyjnym. Wagonaważarka podaje odważone porcje owoców bezpośrednio do punetek. Te również dzięki zamontowaniu denestera są podawane w sposób automatyczny. Na jednej linii można średni o przygotować koło 1 t owoców/godzinę, czyli dziennie na dwóch liniach partię owoców pozwalające skompletować 2 tiry.
W tym roku w obiektach GPO „Polskie Jagody” wdrożono certyfikat BRC wymagany przez wielu, zwłaszcza zagranicznych odbiorców. Oprócz tego firma jest kontrolowana bezpośrednio przez wielu kontrahentów, którzy dokonują własnych audytów. Posiadanie certyfikatów pozwala eksportować owoce na rynki zachodniej Europy (głównym odbiorcą jest cały czas Wielka Brytania), ale też pozyskiwać nowych odbiorców – w tym sezonie pierwsze partie borówek sprzedano do Japonii. Borówki z GPO „Polskie Jagody” można również znaleźć na krajowym rynku. W ramach współpracy z siecią Auchan wprowadzono do sprzedaży borówki pod marką BeFruit. W tym sezonie sprzedajemy nasze borówki również krajowym odbiorcom pod marką BeFruit. Jest to „Borówka XXL” czyli bardzo duże owoce odmiany ‘Chandler’, borówka standardowa i koktajlowa. Ta ostatnia to co prawda mniejsze jagody, ale bardzo słodkie, proponowane jako produkt do przygotowania deserów, koktajli i przetworów – powiedziała D. Kozarzewska. Pod marką BeFruit oferowany ma być również sok borówkowy. Przygotowano już pierwszą jego partię w butelkach o pojemności 0,25 l. Takim produktem okazują się być zainteresowani również zagraniczni odbiorcy.
Dywersyfikacja produkcji to również wprowadzanie do uprawy nowych gatunków. Są to truskawki, którymi obsadzono już przeszło 1 ha na plantacji jednego z członków Grupy „Polskie Jagody”. Truskawki posadzono w worki wypełnione podłożem kokosowym z firmy Ceres. Przygotowano dla nich również rusztowanie, na którym wyłożono worki oraz system fertygacji (dostarczyła go firma Soldrip). Posadzono kilka odmian tradycyjnych jak Flair, Rumba i Alba. Maciej Kozarzewski kierujący plantacją „Jagodowe Pole” liczy na pierwszy zbiór owoców już za kilka tygodni. Tym bardziej, że niebawem cała ta powierzchnia zostanie przykryta tunelami. Posadzone w matach rośliny mają być pozostawione na okres zimy, tak by można było jeszcze zebrać z nich owoce wiosną przyszłego roku.
Więcej informacji już wkrótce w czasopiśmie „Jagodnik”