Do grona średnio późnych lub późnych odmian borówki wysokiej należy ‘Chandler’, którego uprawia m.in. Jerzy Olczyk prowadzący gospodarstwo w Jordanowie koło Łodzi. W tym roku odmiana ta plonuje wyjątkowo dobrze.
Gospodarstwo w Jordanowie prowadzone przez Jerzego Olczyka i Henryka Herneckiego specjalizuje się nie tylko w produkcji materiału szkółkarskiego całego asortymentu roślin jagodowych, ale również zajmuje się produkcją owoców. Wśród nich coraz większą pozycję stanowi borówka wysoka, uprawiana obecnie już na powierzchni 6 ha. Wśród uprawianych tu odmian bardzo dobrze oceniana jest odmiana ‘Chandler’, która jak do tej pory jest niezawodna w plonowaniu, a w tym roku jej zbiory zapowiadają się wyjątkowo dobrze. Po pierwszym zbiorze zebraliśmy już przeszło 4 t/ha owoców, a jak widać na krzewach jest ich jeszcze bardzo dużo – mówi Pan Jerzy. Jagody u tej odmiany są wyjątkowo duże – średnica pierwszych owoców dochodziła do 24 mm, a bez problemu można znaleźć takie które mają 20 mm średnicy.
Owoce ‘Chandlera’ trochę trudno się zbiera – dojrzewają bowiem pojedyncze jagody, które trzeba wyskubywać z gron, ale ze względu na ich wielkość i tak zbiera się je dość szybko, a zbieracze pracujący na akord mają dobre wyniki zbioru. Pomimo wysokiego plonu jaki zapowiada się w tym roku, widać też dużo nowych przyrostów na krzewach, tak więc nie powinno być problemów z zawiązaniem pąków kwiatowych na kolejny rok. Plantacja tej odmiany ma obecnie 7 lat, a założona została z sadzonek uzyskanych poprzez rozmnażanie w kulturach tkankowych. Jak podkreśla Pan Jerzy, gdy korzysta się z tego typu sadzonek (pochodzących z pewnego i wiarygodnego źródła) można uzyskać bardzo dobre wyniki.
Materiał pochodzący z rozmnażania in vitro jest bardzo wyrównany i ma duży potencjał wzrostu, zwłaszcza w pierwszych latach po posadzeniu. Jako szkółka korzystamy przede wszystkim z sadzonek in vitro pochodzących z gospodarstwa Tadeusza Kusibaba. W przypadku borówek rośliny mateczne są roku badane na obecność wirusów, tak więc mamy pewność, że jest to zdrowy materiał – informuje Pan Jerzy.
Kolejną dobrze ocenianą odmianą w tym gospodarstwie jest ‘Liberty’. Co prawda u niej jagody nie są tak duże jak u ‘Chandlera’, ale za to smaczniejsze (zwłaszcza po schłodzeniu) i łatwiej się zbiera.
Owoce rozmieszczone są w luźnych gronach są też mniej podatne na porażanie przez choroby grzybowe. Ich zaletą też przydatność do długiego przechowywania. Ma to również duże znaczenie w przypadku tego gospodarstwa, gdzie większość borówek po zebraniu jest przetrzymywana przez kilka tygodni w chłodni. Mamy w naszym gospodarstwie, dość ciężkie i wolno nagrzewające się gleby, gdzie wegetacja roślin a tym samym dojrzewanie owoców jest opóźnione. Dlatego bardziej uzasadnione w naszym przypadku jest uprawa odmian, które dojrzewają późno – podkreśla Jerzy Olczyk. Zebrane borówki trafiają do chłodni, gdzie utrzymywana jest temperatura koło 2°C. Wcześniej punetki przekłada się do skrzynek wyłożonych workami X-tend (oferowane w Polsce przez PHU PUCH).
Przez pierwszą dobę owoce pozostają w chłodni w niezawiązanych jeszcze workach, Dopiero po wychłodzeniu worki szczelnie się zawiązuje i tak zapakowane borówki mogą być przechowywane przez okres co najmniej 4 tygodni. Przystosowane do poszczególnych gatunków owoców opakowania X-tend produkowane przez izraelską firmę Stepac,
powodują kształtowanie się w ich wnętrzu warunków niskotlenowych (spada zawartość tlenu a wzrasta dwutlenek węgla). W taki prosty sposób uzyskuje się warunki zbliżone do kontrolowanej atmosfery, jednocześnie we wnętrzu opakowań utrzymywana jest wysoka wilgotność powietrza, ale nie dochodzi do kondensacji pary wodnej na wewnętrznej stronie opakowań. Taka metoda przetrzymywania owoców borówki sprawdził się dobrze w tym gospodarstwie w poprzednich sezonach (pierwsze próby prowadzono w 2012 roku). Po okresie składowania owoców, są one dopiero sortowane, przesypywane w nowe punetki i kierowane do sprzedaży. Większość trafia na eksport, przy ich wysokiej jakości i założeniu że sprzedaż rozpoczyna się zwykle dopiero na początku września nie ma raczej problemów ze zbytem.