Najbliższe dni z zapowiadanymi obfitymi opadami deszczu będą z pewnością sprzyjały rozwojowi chorób grzybowych, w tym groźnych dla truskawek czy borówki szarej pleśni i antraknozy. Tam gdzie jeszcze nie wykonano zabiegów zabezpieczających rośliny przed infekcjami, warto jeszcze to zrobić.
Do infekcji powodowanych przez Botrytis cinerea (sprawca szarej pleśni) czy Colletotrichum acutatum (sprawca antraknozy truskawki), potrzebna jest wilgotność – odpowiedni czas zwilżenia liści i temperatura. Te dwa czynniki stwarzają dogodne warunki do dokonywania infekcji, do których dochodzi właśnie w okresie kwitnienia truskawek. Opady deszczu jakie miały miejsce w ostatnich dniach już takie zagrożenie stwarzają.
Według danych ze stacji meteorologicznych rozmieszczonych przez firmę Boryna w regionie Czerwińska nad Wisłą, wynika że zagrożenie infekcjami szarej pleśni rośnie, a wskaźnik ryzyka (IR) przekracza już w większości regionów poziom 50%.
W takiej sytuacji do ochrony upraw truskawek powinno się włączyć przede wszystkim preparaty o działaniu interwencyjnym, w roślinach systemicznym. Mamy tu do wyboru Switch 62,5 WG, Signum 33 WG, Frupica 440 SC i Mythos 300 SC. Tam gdzie zagrożeniem dla owoców może być antraknoza warto też sięgnąć po preparat Scorpion 325 SC, który od tego roku zarejestrowany jest do ochrony truskawek przed antraknozą i plamistością liści. Wykazuje on bardzo dobre działanie zapobiegawcze jak i interwencyjne. Dobrym rozwiązaniem może być też włączenie do programu ochrony preparatu Vaxiplant, który wyzwala w roślinach reakcje odpornościowe. Można go stosować łącznie z innymi fungicydami uzyskując wtedy podwójny efekt – fungicyd zwalczy patogeny bytujące na roślinach i zahamuje rozwój infekcji, podczas gdy Vaxiplant będzie zabezpieczał rośliny przed kolejnymi infekcjami przez najbliższe 2 tygodnie. W okresie poprzedzającym zbiory owoców najlepiej prowadzić ochronę w oparciu o preparaty o krótkiej karencji (Teldor 500 SC – dzień, Switch 62,5 WG – 1 dzień, Grisu 500 SC – 1 dzień w uprawach pod osłonami, 3 dni w uprawach polowych), lub preparatami biologicznymi jak Polyversum WP czy wspomnianym już Vaxiplancie, które to środki nie mają okresów karencji i nie stwarzają ryzyka pozostałości substancji aktywnych w owocach.
Stosując środki ochrony warto też zwrócić uwagę na okresy karencji, zwłaszcza tam gdzie już niebawem rozpoczną się zbiory owoców.