Zbiory jagody kamczackiej w Muniakowicach

Zbiory owoców jagody kamczackiej w gospodarstwie należącymi do firmy Plantin (dawniej Gospodarstwo Ogrodnicze Tadeusz Kusibab), a położonym w Muniakowicach koło Słomnik dobiegają końca. Jak informuje Tadeusz Kusibab, tegoroczne plonowanie było już zdecydowanie lepsze niż w 2017 roku, a to głównie za sprawą wchodzenie roślin w pełnię owocowania i coraz większej wiedzy jaką zdobył w kwestii uprawy tego gatunku.

Odmianami, które kolejny już sezon potwierdzają tutaj swój wysoki potencjał plonotwórczy są bez wątpienia 'Vostorg’ i 'Aurora’ (tutaj plony z jednej rośliny zbliżyły się do 1 kg), dobrze plonowały również inne kreacja jak 'Jugana’, 'Indygo Gem’ czy 'Bakczarski Velikan’. Trudno jeszcze o pełną ocenę w tym gospodarstwie odmiany 'Honeybee’, ale faktycznie ma duży potencjał plontórczy, choć może trochę za drobne owoce. Według T. Kusibaba plonowanie np. Aurory mogłoby być w tym roku zdecydowanie większe, jednak celowo zastosowano silne cięcie zimowe, które miało na celu wyprowadzenie krzewów na wysokość. To znacząca ograniczyło liczbę pędów owoconośnych. Wszystko wskazuje jednak na to, że zabieg ten pozwolił zbudować właściwą strukturę krzewów, które w przyszłym roku powinny zdecydowanie lepiej plonować – możliwe, że uda się przekroczyć nawet 1 lub 2 kg – prognozuje właściciel, nasadzenie jest gęste, co 50 cm w rzędzie. Rozważa nawet zbudowanie dla nich jakiejś formy podpór.

W tym roku owoce zbierano skonstruowanymi w firmie maszynami nazywanymi tutaj „harvesterami”. Do obsługi jednego urządzenia potrzeba czteroosobowy zespół, który korzystając z akumulatorowych otrząsaczy (zbudowanych na bazie pił szablastych) i akumulatorowych dmuchaw potrafi zebrać w ciągu dnia nawet 460 kg owoców.

Należy zaznaczyć, że zbiory w tym roku rozpoczęły się o 3 tygodnie wcześniej niż zwykle, co spowodowało trudności z organizacją odpowiedniej liczby pracowników do zbioru na czas. Owoce jagody kamczackiej w tym roku w niewielkich ilościach sprzedawano jako owoce świeże. Większość jednak została zamrożona w znajdujących się w firmie kontenerach mroźniczych i po przesortowaniu mają trafić do sprzedaży jako owoce mrożone. Według T. Kusibaba są wszelkie przesłanki do tego, że taki produkt spotka się z zainteresowaniem odbiorców z kraju jak i zagranicy na co szczególnie w tym roku liczy. W jego ocenie jest jeszcze dużo do zrobienia w kontekście sprzedaży owoców jagody kamczackiej, a jedną z pilniejszych rzeczy na jaką te producent czeka jest zarejestrowanie legalnego obrotu owoców jagody kamczackiej w Unii Europejskiej. Jak informuje odpowiednie dokumenty przez zachodnie firmy zainteresowane obrotem tymi owocami zostały złożone już wiele miesięcy temu, niestety cały czas czekają na zatwierdzenie.

W gospodarstwie prowadzona jest również powolna wymiana nasadzeń odmian, które nie sprawdziły się i zastępowane nowymi lub sprawdzonymi kreacjami. Według T. Kusibaba takie zmiany są konieczne, gdyż po kilku latach towarowej uprawy udaje się obecnie wybrać kreację, które dobrze prognozują na kolejne lata. W opinii tego szkółkarza, a zarazem plantatora nie ma potrzeby zakładania plantacji z materiału większego niż ten oferowany w doniczkach P9. W jego ocenie dobrze sprawdza się skrócenie pędów takich roślin po posadzeniu na wysokość kilku centymetrów od ziemi. Takim przykładem są posadzone w jego gospodarstwie rośliny odmiany 'Aurora’, której posadzone w 2017 roku w październiku i skróceniu pędów do czerwca 2018 roku miały nowe pędy o wysokości już około 60-80 cm.

W tym gospodarstwie w 2017 i 2018 roku założona również nową, 8-hektarową kwaterę z takich znanych już kreacji jak: 'Vostorg’, 'Honeybee’ czy 'Aurora’. Największą jednak część tej plantacji stanowią odmiany z serii Boreal, a mianowicie 'Boreal Beauty’, 'Boreal Blizzard’ czy 'Boreal Beast’ oraz 'Sinij Utes’. Wszystkie rośliny zostały posadzone na wysokich zagonach ściółkowanych czarną agrotkaniną, pochodziły z wielodoniczek M40 (7 x 7 x 11,5 cm).

Odwiedzając plantację z Munikowicach warto również odwiedzić kolekcję odmian jagody kamczackiej, gdzie znajdują się zarówno nowe, sadzone od tego sezonu na plantacjach odmiany jak też jagodowe kreacje jeszcze pod numerami, z których kilka wróży na powodzenie w uprawie towarowej.

T. Kusibab, podkreśla, że do dobrego owocowania jagody kamczackiej i uzyskiwania wysokich plonów konieczne jest nawadnianie oraz obecność w czasie kwitnienia owadów zapylających. Dlatego też w gospodarstwie znajdują się ule z murarką ogrodową, porobnicą włochatką, zakupywane są trzmiele a także wprowadzane pszczoły.