Kolejne spotkanie borówkowe realizowane przez firmę Agrosimex w ramach Klubu Jagodowego, odbyło się tuż przed kwitnieniem, 15 maja na plantacji borówki w Jajkowicach. W jego trakcie doradca z tej firmy Michał Malicki informował o tym jak nawozić rośliny, by poprawić ich kondycję po przymrozkach, ale też jak poprzez dobrze realizowane nawożenie wpływać już na wielkość i jakość przyszłego plonu borówek.
Michał Malicki, zwracał uwagę na to, że przymrozki dały o sobie znać także w uprawie borówki, gdzie na przekroju pąków widać przemarznięcia dna kwiatowego, słupka i pręcików. Tak uszkodzone pąki będą z czasem opadać, a uszkodzone częściowo mogą mieć problemy z dorastaniem. Na odwiedzanej plantacji zastosowano szereg zabiegów nawozami o działaniu biostymulującym zarówno przed jak i po przymrozkami – dzięki temu kondycja roślin była dość dobra i poziom uszkodzeń przymrozkowych był niewielki. Warto też zwrócić uwagę, na to że na skutek wysokich opadów wiosną, gros składników pokarmowych z gleby zostało już na stracie wypłukane, dlatego trzeba zwrócić uwagę na nawożenie, zwłaszcza azotem, który to pierwiastek jest dość mobilny w glebie. Jest to szczególnie ważne w okresie kwitnienia, kiedy to rośliny wydatkują duże ilości energii na rozwój zawiązków i liści. W trakcie zabiegów fungicydowych wykonywanych w okresie kwitnienia wskazany jest więc dodatek nawozów wieloskładnikowych (jak Rosaleaf 2 w dawce 2-3 kg/ha), co będzie sprzyjać lepszemu odżywieniu i poprawieniu kondycji liści. Tam gdzie widać szczególnie duże braki fosforu (co objawia się fioletowym przebarwieniem liści) warto sięgnąć po nawóz o wysokiej zawartości fosforu jak Rosaleaf 1. W czasie kwitnienia, tam gdzie widać skutki przymrozków trzeba też zadbać o dalszą regenerację uszkodzeń mrozowych. Gdy będą już otwarte pierwsze kwiaty można sięgnąć po produkty oparte na wyciągach z alg morskich jak np. Agrocean.
Nawożenie dolistne pozwala jedynie doraźnie poprawić kondycję roślin i ich odżywienie. Docelowo jednak powinno się zadbać o uzupełnienie składników pokarmowych w glebie. W tym celu warto już w czasie kwitnienia rozpocząć fertygację. Do tego celu Michał Malicki polecał na początek wieloskładnikowy Rosasol niebieski (19-19-19), podając go przy wysokiej jeszcze wilgotności gleby nawet w wyższym stężeniu, np. 2-3 kg nawozu/1000 l wody (normalnie powinno się podawać 1 kg/1000 l wody), czyli około 15 kg nawozu/ha. W dalszym etapie warto sięgnąć po płynny ASX CaTS czyli tiosiarczan wapnia będący źródłem łatwo przyswajalnego wapnia dla roślin. Nawóz ten wpływa też na kondycję systemu korzeniowego, a zwarta w nim siarka na stabilizację niskiego odczynu gleby. W dalszym okresie wzrostu fertygację powinno się kontynuować w oparciu o nawozy z coraz większą zawartością potasu, potrzebnego do budowania owoców. Na plantacjach ściółkowanych materią organiczną warto również zwrócić uwagę na podwyższone nawożenie azotem, który jest zużywany przez rozkładającą się materię organiczna, a ponadto w tym roku w dużym stopniu mógł być wypłukany z podłoża.
Doradca z firmy Agrosimex zachęcał również do zastosowania na plantacjach borówki w okresie kwitnienia nowego produktu nawozowego jakim jest ASX Tytan Plus. Zawiera on tytan, bor oraz hormony roślinne, czyli składniki które będą wspomagać zapylenie i zapłodnienie kwiatów. Trzeba też pamiętać o dolistnym dokarmianiu roślin wapniem, co już warto rozpocząć pod koniec kwitnienia, stosując np. Metalosate Calcium z dodatkiem aminokwasów (może być stosowany łącznie z fungicydami).
Problemem na wielu młodych plantacjach, zwłaszcza tam gdzie przed sadzeniem nie obniżono odczynu gleby do optymalnego dla borówki poziomu (5-5,5), mogą być problemy ze wzrostem roślin. W takich sytuacjach można stosować siarkowanie, ale tylko międzyrzędzi stosując niższe dawki nawozów siarkowych (np. Wigor S). Do regulowania pH będzie się przyczyniała także poprawnie prowadzona fertygacja. Na wielu plantacjach borówki realizowana jest przez dodawanie do pożywek kwasu azotowego lub fosforowego, uzyskując dzięki temu oczekiwany zakres odczynu pożywki. Także stosowanie nawozów takich jak Rosasol wpływa na uzyskanie pożywek o niskim odczynie (4,5-5). Typowym preparatem do zakwaszania jest PeKaCid, nawóz, który jest bardzo dobrze rozpuszczalny w wodzie i bardzo kwaśny. Zawiera 60% fosforu i 20 % potasu, tak więc działa odżywczo a zastosowany w dawce 1 kg /1000 l wody mocno obniża pH pożywki. Także nawozy płynne jak ASX CaTS czy ASX KTS tiosiarczan potasu mają niski odczyn.
