Owoce czarnej porzeczki są w zdecydowanej większości kierowane do przemysłu przetwórczego, jako doskonały składnik soków i dżemów. Jednak naukowcy z James Hutton Institute w Szkocji otrzymali pięcioletni grant na opracowanie nowych odmian czarnej porzeczki nadających się do bezpośredniego spożycia. Projekt jest realizowany wspólnie z Winterwood Farms.
W przypadku Polski aż 92% owoców czarnej porzeczki trafia do przemysłu: do produkcji soków zagęszczonych, mrożonek i innych form przetwórstwa. Zaledwie 4% jest spożywana w gospodarstwach domowych, a pozostałe 4% trafia na świeżo na eksport. Tymczasem porzeczki znane są z wysokiej zawartości witaminy C, przeciwutleniaczy i innych składników odżywczych. Dlatego projekt realizowany przez James Hutton Institute koncentruje się na edycji genów w celu udoskonalenia owoców i uczynienia ich bardziej przydatnymi do sprzedaży detalicznej.
Badania skoncentrują się na opracowaniu nowych odmian o szeregu pożądanych cech, takich jak zwiększona słodycz, większy rozmiar i dłuższy shelf life. Zespół dąży również do uzyskania odmiany o atrakcyjniejszych gronach, łatwiejszym zbiorze, zwiększonej odporności na szkodniki i choroby oraz niższych wymaganiach dotyczących chłodzenia w okresie zimowym, aby dostosować ją do spodziewanych zmian klimatu.
Amanda Moura, specjalistka ds. ulepszeń genetycznych z James Hutton Institute przekazała, że celem badań jest, umożliwienie konsumentom znalezienia na półkach supermarketów czarnej porzeczki jako świeżego i zdrowego wyboru, a jednocześnie zadbanie o to, aby uprawa ta pozostała odporna na przyszłe wyzwania rolnictwa.
Projekt rozpoczął się prawie dwie dekady temu, a obecny zespół zapewnia, że jest bliski uzyskania odmiany, która może konkurować z owocami dostępnymi na masowym rynku, takimi jak maliny czy borówki.
Steve Taylor, dyrektor zarządzający Winterwood Farms, podkreślił potencjał tego owocu, jednak dodał, że chociaż na świecie istnieje wiele odmian czarnej porzeczki, żadna z nich nie jest na tyle słodka, aby można ją było spożywać w taki sam sposób jak na przykład maliny czy borówki.
Jego zdaniem owoce te mają szansę stać się superfood, szczególnie jeśli będą na tyle słodkie, żeby można je jeść jako przekąskę, nie ograniczając swojego zastosowania tylko do gotowania i pieczenia. Winterwood Farms bierze udział w próbach polowych, aby upewnić się, że nowe odmiany spełniają wymagania rynku i konsumentów.
Na podstawie Freshfruitportal.com

















