Rozmowa z Mirosławem Maliszewskim, Posłem na Sejm RP, Prezesem Związku Sadowników RP na temat wymagań stawianych produkcji owoców deserowych oraz perspektyw dla tego sektora produkcji ogrodniczej w Polsce.
– Produkcja deserowych owoców jagodowych wysokiej jakości to kierunek, który się rozwija na całym świecie. Czy warto inwestować w taki model produkcji?
Mirosław Maliszewski: Zdecydowanie tak. Na rynku deserowych owoców jagodowych zachodzą dynamiczne zmiany, wraz z nimi zmieniają się również oczekiwania konsumentów. Z naszej perspektywy warto inwestować w produkcję owoców jagodowych wysokiej jakości, ponieważ to właśnie niepowtarzalna jakość produktów pochodzących z Unii Europejskiej w obecnej sytuacji może okazać się naszą siłą. Badania konsumenckie pokazały, że w dwóch kategoriach – owoce „zero pozostałości” i ekologiczne – odnotowuje się największy wzrosty sprzedaży. Oznacza to, że grono wybierających produkty z tych kategorii systematycznie rośnie. Badania pokazały też, że za tak produkowane truskawki czy borówki można na bogatych rynkach uzyskać lepsze ceny niż za towar konwencjonalny. Niewątpliwie jest to kierunek, w którym warto podążać.
– Gdzie szukać rynków zbytu na deserowe owoce jagodowe, jak planować ich sprzedaż?
M. M.: Jak wspomniałem, warto w celować w rynki bogate, czyli chociażby Europę Zachodnią. Skuteczne planowanie sprzedaży deserowych owoców jagodowych na rynkach tych wymaga holistycznego podejścia, które uwzględnia analizę rynku, dostosowanie asortymentu, budowanie relacji z dystrybutorami, promocję i marketing, zarządzanie dystrybucją oraz monitorowanie wyników sprzedaży. Działania te mogą pomóc w osiągnięciu wysokich wyników sprzedaży.
– Z jednej strony mówimy o zewnętrznej jakości, ale coraz więcej odbiorców, ale również konsumentów poszukuje bezpiecznych owoców, których jakość potwierdzona jest certyfikatem. Jak sprostać tym wymaganiom?
M. M.: To prawda. Obecnie poza wymaganiami czysto estetycznymi, konsumenci zaczęli interesować się tym, co jest „w środku” produktów – zwracają uwagę chociażby na to, czy w owocach znajdują się pozostałości środków ochrony roślin i jaki jest ich poziom. Wzrosło zainteresowanie produktami ekologicznymi, a do głosu dochodzą środowiska mówiące o pilnej potrzebie zmiany dotychczasowych zasad produkcji rolnej. Wymagania dotyczące bezpieczeństwa żywności spełniać można przez wdrażanie w gospodarstwach przyjaznych środowisku sposobów produkcji – chociażby tej z ograniczonym poziomem pozostałości.
– Od czego zatem zacząć produkcję owoców z ograniczonym poziomem pozostałości?
M. M.: Przystąpienie do tej metody produkcji jest dobrowolne, nie ma również formalnych wymogów dotyczących materiału nasadzeniowego czy działki rolnej, na której prowadzona jest uprawa. Istotne, aby środki produkcji – środki ochrony roślin, nawozy – były dopuszczone do stosowania w produkcji rolnej. Warto poważnie rozważyć wykorzystanie takiego sposobu uprawy – to niezwykle nowoczesny system produkcji, utworzony z myślą o ochronie środowiska, gwarantujący jednocześnie nie tylko wysoką jakość wytwarzanych produktów, ale również, w szerszej perspektywie, zyski.
– Jakie dodatkowe korzyści płyną dla gospodarstwa z tytułu prowadzenia integrowanej ochrony?
M. M.: Zbieżność założeń systemu integrowanej produkcji roślin z zasadami integrowanej ochrony roślin sprawia, że wdrożenie integrowanej produkcji gwarantuje obecnie wypełnienie wymogu wprowadzenia zasad integrowanej ochrony roślin. Uzyskanie certyfikatu w systemie integrowanej produkcji pozwala chociażby na refundację części poniesionych kosztów związanych z uczestnictwem w systemie oraz promocją, w ramach działań Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich.
– Gdzie plantatorzy mogą szukać szczegółowych wytycznych dotyczących wdrażania bezpiecznych dla środowiska i konsumenta rozwiązań produkcyjnych?
M. M.: Informacji szukać można chociażby w stworzonym w ramach programu „Czas na zrównoważoną produkcję owoców” Poradniku Produkcji Owoców. Poradnik dostępny jest w formie cyfrowej – https://applesfromeurope.eu/Poradnik/poradnik.pdf.
– Czy Związek Sadowników RP jest zaangażowany w tę pomoc, a jeśli tak – to jak ją realizujecie?
M. M.: Aby szerzyć wiedzę na temat zrównoważonego rolnictwa, Związek Sadowników RP zainicjował wspomniany projekt informacyjno-edukacyjny „Czas na zrównoważoną produkcję owoców”. Integralną częścią projektu jest przekonanie sadowników do tego, że przejście na produkcje integrowaną, ekologiczną i „zero pozostałości” to odpowiedzialny i niezwykle perspektywiczny wybór. Wierzymy, że to właściwa droga dla polskiego sadownictwa.
– Dziękuję za rozmowę.