5 marca na konferencji prasowej przedstawiciele firmy Syngenta informowali o nowościach, przygotowanych dla polskich rolników w 2014 roku. Nowe środki ochrony roślin, nasiona i odmiany, ale również innowacyjne zaprawy i serwisy wspomagające podejmowanie decyzji – to wszystko już czeka na rolników w nowym sezonie.
Michał Ciszak dyrektor generalny Syngenta Polska przedstawiając ogólną strategię i politykę firmy, z dumą informował o wzroście sprzedaży w 2013 roku do poziomu 14 mld $ (6% wzrost względem poprzedniego roku), i ambitnych planach do osiągniecia – 25 mld $ już w 2020 roku. W ubiegłym roku zainwestowaliśmy 1,4 mld $ w badania i rozwój, co pozwala nam również uzyskiwać takie efekty we wzroście sprzedaży naszych produktów – informował M. Ciszak. Osiągnięciu powyższego celu sprzyjać ma wprowadzanie kolejnych produktów w tym roku na rynki światowe, a kolejne premiery są już zaplanowane na najbliższe lata (pojawi się m.in. nowy fungicyd do upraw specjalnych).
Z informacji przedstawionych przez Adama Ciasia,
dyrektora sprzedaży w Polsce Zachodniej wynika, że wśród kluczowych gatunków dla firmy Syngenta jest kukurydza. W minionym roku uprawiano ją na rekordowej powierzchni 1 mln ha, z czego 614 tys. ha stanowiły uprawy na ziarno, a około 400 tys. ha – uprawy przeznaczone na kiszonkę.
W roku 2013 Syngenta okazała się wiceliderem w rynku środków ochrony roślin – z 17% udziałem (podobnie jak BASF) uplasowała się tuż za firmą Bayer (z 19% udziałem). Pozostaje natomiast liderem w rynku produktów przeznaczonych dla kukurydzy, gdzie środki ochrony roślin marki Syngenta stanowią 34% rynku. W rynku zbóż ma 17% udziałów, co jest zasługą Modusa jako regulatora wzrostu, ale również fungicydu Tilit Turb). Wśród herbicydów znaczenie mają Axial i Boxer oraz insektycydy Eforia i Karate Zeon. Ważną uprawą dla Syngenty jest też rzepak, gdzie badania rynkowe pokazują 15% udział produktów Syngenty wśród produktów do ochrony tego gatunku (herbicyd Colzor Trio, fungicydy – Toprex, i Plenum i Amistar Xtra – jako insektycydy).
Marek Łuczak dyrektor sprzedaży na Polskę wschodnią przypomniał, że Syngenta również umacnia swoją pozycję w warzywach i uprawach sadowniczych, gdzie w minionym roku pojawiały się nowe produkty (Affirm, Scorpion, Switch z nowym zakresem stosowania), a kolejne czekają już na swoją premierę w najbliższych latach. Syngenta to również odmiany i nasiona warzyw, gdzie zajmuje ważną pozycję jako dostawca odmian kalafiorów z liderami rynku jak David, Cabral i Gohan, również odpornych na kiłę odmian warzyw kapustnych, gdzie nowością jest odporna na kiłę kapusty odmiana brokuła Monclano F1. W ochronie warzyw w 2013 zadebiutował Scorpion 325 SC, który z racji szerokiego zakresu stosowania jak i spektrum zwalczanych patogenów, może odnieść sukces rynkowy zbliżony do Amistaru. W najbliższych dniach oczekiwana jest decyzja o kolejnym rozszerzeniu zakresu rejestracyjnego (m.in. na truskawki do zwalczania chorób). Również umacniana jest pozycja Syngenty w uprawach pod osłonami, jako dostawcy odmian warzyw i fachowego doradztwa (Tomato Academy) ale również rozwiązań z zakresu ochrony biologicznej zawartych w marce Bioline.
Proces rejestracji ś.o.r. nigdy nie był łatwy,
a obecnie pojawiają się kolejne problemy – mówiła Izabela Wawerek dyrektor ds. korporacyjnych Syngenta. Dotyczy to obowiązku tłumaczenia całej dokumentacji związanej z rejestracją nowych środków ochrony roślin i substancji aktywnych (dla nowego ś.o.r. jest to około 30 tys. stron, a dla nowej substancji aktywnej – około 50 tys. stron), gdzie przetłumaczenie bardzo technicznych i szczegółowych informacji staje się bardzo trudne, kosztowne i czasochłonne. Takich wymogów nie mają żadne inne kraje europejskie, nawet w przypadku leków czy bioocydów nie ma aż tak wygórowanych wymagań. Zapis ten blokuje także rejestrację kolejnych środków w ramach zastosowań małoobszarowych, co miało być ułatwieniem w przypadku rejestracji produktów do uprawa o małym znaczeniu gospodarczym. Kolejny problem to brak możliwości atestowania ś.o.r., wobec których zakończył się termin ważności. Wreszcie wątpliwości wzbudza skład Komisji Rejestracyjnej, w której zasiadają osoby mało obiektywne i nie zawsze zdolne podejmować racjonalne i bezstronne decyzje. W całej UE zwiększają się naciski przeciwko konwencjonalnemu rolnictwo, bez racjonalnego i merytorycznego uzasadnienia. Dotyczy to między innymi wycofania z rynku neonikotynoidów (podstawowych zapraw insektycydowych), co zresztą jest sprzeczna z założeniami IO, gdzie naciska kładzie się na metody, które mają zapobiegać występowaniu szkodliwych organizmów.
Dorota Mazurek menadżer ds. usług marketingowych i programów lojalnościowych scharakteryzowała krótko serwisy, jakie rolnikom oferuje Syngenta. Najbardziej popularny to serwis pogodowy Agricast, oferowany w dwóch wersjach podstawowej i rozszerzonej dostępnej dla uczestników programu Agriclub. Zainteresowanie takimi serwisami jest bardzo duże – w ubiegłym roku zanotowano 17% wzrost oglądalności (względem 2012 roku), a najbardziej zauważalny jest wzrost wejść z urządzeń mobilnych o blisko 200%. Weedid to z kolei program pozwalający na identyfikację chwastów, już od wczesnych faz wzrostu.
Infopole to najstarszy serwis Syngenty, funkcjonuje od 2005 roku. W każdym sezonie za jego pośrednictwem podawane są cotygodniowe komunikaty dotyczące występowania agrofagów w różnych regionach Polski. Dane te są zbierane z 20 lokalizacji. W tym roku uruchomiona została mobilna wersja tego serwisu, co będzie sprzyjać korzystaniu z tego serwisu przy wykorzystaniu telefonu, w miejscu pracy rolników.