Podczas spotkania ekspertów sadowniczych zorganizowanego 27 czerwca przez firmę Syngenta Polska i Katedrę Sadownictwa Wydziału Ogrodnictwa, Biotechnologii i Architektury Krajobrazu SGGW w Warszawie, poruszano ważne dla sadowników zagadnienia z zakresu ochrony upraw sadowniczych. Większość tematów dotyczyła jabłoni czy grusz, wiele jednak z informacji może okazać się cenna dla osób zajmujących się uprawą roślin jagodowych.
Panel ekspercki
Jednym z elementów umacniania pozycji firmy Syngenta na rynku sadowniczym ma być zacieśnianie współpracy z sadownikami, doradcami sadowniczymi oraz pracownikami ośrodków naukowych. Mają w tym pomóc m.in. cykliczne spotkania z ekspertami z dziedziny sadownictwa w trakcie których omawiane będą ważne dla branży problemy z zakresu agrotechniki sadowniczej.
Spotkanie rozpoczęto od wizyty w SD w Wilanowie należącym do SGGW z Warszawy, w którym pracownicy naukowi z tego ośrodka omówili kilka prowadzonych tutaj doświadczeń w uprawie jabłoni, a dotyczących m.in. różnych programów nawożenia połączonych ze stosowaniem szczepionek mikoryzowych, uprawą jabłoni pod osłonami zabezpieczającymi je przed gradem, metodami regulowania wzrostu drzew czy uprawianymi tam nowymi odmianami jabłoni. Większość z przedstawianych na spotkaniu zagadnień związana była z uprawą jabłoni czy gruszy, wiele z podanych informacji powinna również zainteresować osoby uprawiające owoce jagodowe, dla których to gatunków firma Syngenta w najbliższym czasie będzie wprowadzać coraz to nowe rozwiązania, a dotyczące zarówno ochrony chemicznej jak i biologicznej.
Tematykę regulowania wzrostu drzew i wpływu tego zabiegu na plonowanie drzew odmian z grupy 'Fuji’ oraz zagadnienia z zakresu nowych technologii przechowywania jabłek przedstawił prof. Kazimierz Tomala ze SGGW. Zwracał także uwagę na rolę wapnia w zwiększaniu trwałości pozbiorczej owoców. Interesujące wyniki, związane ze znacznym wzrostem zawartości wapnia w jabłkach odnotowywano po stosowaniu preparatów wspomagających pobieranie wapnia (InCa, BioCal). Oczywiście do dobrego pobierania tego składnika z gleby niezbędna jest jego zawartość w glebie oraz sprawny system korzeniowy zapewniający dobre pobieranie tego składnika. Profesor poinformował także, że już niedługo w sprzedaży powinien pojawić się także produkowany w Polsce produkt stymulujący pobieranie wapnia przez owoce.
Informacje na temat mszyc, nasionnicy i przędziorków zagrażających uprawom sadowniczym omówiła dr Alicja Maciesiak z IO w Skierniewicach. W tym roku, jak informowała prelegentka, ze sprawą właściwie przeprowadzonych wczesnowiosennych zabiegów przędziorki nie sprawiają taka dużych problemów jak w minionym sezonie. Należy jednak regularnie kontrolować uprawy na obecność szkodliwych roztoczy przez cały sezon i jeśli tylko zajdzie taka potrzeba wykonać zabieg je zwalczający. Niezwykle ważne jest również stosowanie akarycydów zwalczających aktualnie występującą w uprawie fazę szkodnika (jaja, larwy, formy dorosłe), ważne jest również stosowanie preparatów należących do różnych grup chemicznych co zapobiega powstawaniu odporności szkodników na daną substancję aktywną, których nie tylko w uprawie jabłoni jest więcej niż w przypadku roślin jagodowych, ale i tak okazuje się niewystarczająca. Prelegentka podawała przykład preparatu Ortus 05 SC, w przypadku którego w niektórych sadach jabłoniowych na skutek jego nadużywania doszło do wystąpienia odporności. Zaprzestanie stosowania tego akarycydu na trzy lata spowodowało zanik odporności i możliwość jego ponownego włączenia do zabiegów ochroniarskich.
O możliwościach zapobiegania chorobom przechowalniczym jabłek i gruszek w bieżącym sezonie mówiła dr Hanna Bryk z IO w Skierniewicach. Zwróciła uwagę na ilość patogenów powodujących straty podczas przechowywania oraz możliwości ich zapobiegania. Omówiła skuteczność poszczególnych produktów i spektrum zwalczanych przez nie chorób. Zwróciła uwagę między innymi na wysoką skuteczność działania preparatu Switch 62,5 WG przeciwko chorobom przechowalniczym jabłek, oraz na nową rejestrację w bieżącym sezonie, na cztery choroby przechowalnicze gruszek (gorzka zgnilizna, brunatna zgnilizna, mokra zgnilizna i szara pleśń). Jest to o tyle ważne, że dotychczas nie było zarejestrowanych preparatów choroby przechowalnicze gruszek.
Aktualne problemy w zwalczaniu zwójek w bieżącym sezonie przedstawiała dr Zofia Płuciennik z IO w Skierniewicach. W przypadku zwójek, szkodniki te w ostatnich sezonach nie sprawiają tak poważnych strat jak jeszcze kilka lat temu. Należy być jednak bardzo czujnym, gdyż niezwalczane w odpowiednim momencie mogą być przyczyną wielu strat. Najlepszą i najskuteczniejszą metodą zwalczania tych szkodników jest monitoring prowadzony w oparciu o pułapki feromonowe oraz lepowe, które dają rzetelną informację o intensywności lotów motyli tych szkodników, co pozwala na wykonanie zabiegów zwalczających w optymalnym terminie. Omówiła także skuteczność poszczególnych preparatów, w tym Affirm, który wykazuje bardzo wysoką skuteczność, a jednocześnie posiada 3 dniową karencję.
Z kolei Sylwester Masny z IO w Skierniewicach omówił zagadnienie dotyczące ochrony jabłoni przed parchem jabłoni oraz mączniakiem jabłoni. Wyznaczając terminy zabiegów zwalczających te choroby sadownicy coraz częściej korzystają ze stacji meteorologicznych dostarczających odpowiednich informacji do komputerowych modeli chorobowych. Prelegent zwracał jednak uwagę na to, że dane przesyłane ze stacji, są często opracowywane przez firmy doradcze z usług których korzystają sadownicy, często prowadzący swoje gospodarstwa w terenach znacznie oddalonych od lokalizacji stacji. To powoduje, że przesłane zalecenie, jeśli jest właściwe dla lokalizacji stacji meteo wcale nie musi być właściwe dla znajdującej się o kilka kilometrów od niej uprawy. Dlatego otrzymując zalecenia ze stacji meteo należy je zawsze analizować z warunkami występującymi w danym gospodarstwie, a nawet na danej plantacji. Decydując się na stacje meteorologiczną w gospodarstwie bardzo ważne jest jej instalowanie w miejscu reprezentatywnym dla prowadzonej uprawy, wtedy jest szansa na uzyskanie wiarygodnych danych do modeli chorobowych takich jak np. RimPro czy A-scab, z których korzysta się obecnie najczęściej w sadownictwie – informował S. Masny.
Więcej o nowościach proponowanych dla producentów roślin jagodowych przez firmę Syngenta w kolejnej części relacji ze szkolenia oraz w czasopiśmie Jagodnik.