Porzeczki czarnej będzie mniej w tym roku






Już niedługo rozpoczną się zbiory porzeczki czarnej. Ostatni sezon cenowo był dość dobry. Wydaje się, że i w tym roku owoce powinny być poszukiwane, zwłaszcza, że może ich być mniej niż w poprzednich sezonach.

Mniejsza powierzchnia, uszkodzenia zimowe

Na przełomie pierwszej i drugiej dekady lipca co roku ruszały pełną parą zbiory czarnych porzeczek. Powoli nadchodzi ten czas, więc uwaga wielu uczestników branży jagodowej kieruje się właśnie w stronę tego gatunku. Na niektórych plantacjach pewnych szkód przysporzyła zima. Zwłaszcza w zagłębieniach terenu niektóre odmiany wykształciły wiosną bardzo mało kwiatów. Co więcej, w ostatnich latach odczuwalnie zmalała powierzchnia uprawy czarnej porzeczki na korzyść czerwonej. Nie ma wątpliwości, że tegoroczne zbiory w porównaniu do tych z minionych lat nie będą wysokie. Ile zbierzemy porzeczki w Polsce? Podjęliśmy decyzję w Polskim Stowarzyszeniu Plantatorów Porzeczek, że nie będziemy publikowali swoich szacunków. Wystąpiliśmy wczesną wiosną do organizacji skupiających przetwórców o podanie stanu zapasów i uzyskaliśmy odpowiedź, że to tajemnica handlowa. Skoro nie ma woli do współpracy, to spodziewana wielkość produkcji w tym roku niech pozostanie naszą tajemnicą. Gramy na zasadach wolnorynkowych – mówi dr Piotr Baryła, przedstawiciel PSPP.

dr Piotr Baryła

Stawki powinny być wysokie

Wielu plantatorów spodziewa się, że tegoroczne ceny nie będą niższe niż w sezonie 2020. Oczekiwania te są w pełni uzasadnione. Znacząco wzrosły koszty prowadzenia plantacji. Paliwo podrożało co najmniej o 1,00 może nawet o 1,50 zł/l. O około 35% droższe są nawozy. Strasznie podrożała stal, a przecież trzeba co jakiś czas kupować części do maszyn. Płaca minimalna jest coraz wyższa. Do tego wycofywane są powszechnie od lat stosowane tanie środki ochrony z uwagi na delegalizację kolejnych substancji aktywnych. Zabiegi w związku z tym także będą droższe. Uważam więc, że wyprodukowanie porzeczek poniżej stawki 1,50 – 1,80 zł/kg jest obecnie bardzo trudne a niebawem będzie niemożliwe – informuje dr P. Baryła. Na kształtowanie się cen porzeczki czarnej wpływ może wciąż jeszcze mieć pogoda. Wiele plantacji jest nienawadnianych, co nie rokuje dobrze w kontekście zapowiadanych i już panujących upałów. Nad niektórymi plantacjami przechodzą też ulewne deszcze i gdzieniegdzie gradobica. Zbiory na dobre powinny ruszyć w połowie przyszłego tygodnia. Obecnie porzeczki zbierane są już w Niemczech, gdzie plantatorzy za plon uzyskują 0,85 – 0,90 euro/kg (3,85–4,07 zł/kg).

Za niską podaż owoców odpowiadają kupujący

Zdaniem sternika PSPP, pełną odpowiedzialnością za to jak ukształtował się rynek porzeczki czarnej w ubiegłym sezonie i prawdopodobnie w tym również, należy obarczyć zakłady przemysłowe. Najlepsze stawki za owoce notowane były w 2011 roku, a od kolejnego sezonu zaznaczył się gwałtowny ich spadek. Przez szereg lat porzeczki były za bezcen, więc kwatery stawały się coraz bardziej zaniedbane i tym samym mniej produktywne. Częściowo je likwidowano. Nie może więc dziwić, że obecnie krajowi dostawcy notują wyniki mocno poniżej poziomów produkcyjnych osiąganych w poprzedniej dekadzie.









Poprzedni artykułKombajnowy zbiór jagody kamczackiej. A może zebrać usługowo? (FILM)
Następny artykułMalina jesienna – główne wyzwania w ochronie

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj