Ochrona roślin powinna polegać na jak najlepszym wykorzystaniu środków ochrony roślin, ale również unikaniu zanieczyszczeń środowiska podczas ich stosowania i obrotu. Tego zagadnienia dotyczy projekt Interra realizowany przez Syngenta we współpracy z pracownikami Instytutu Sadownictwa w Skierniewicach w ramach projektu TOPPS. Spotkanie dotyczące tego tematu miało miejsce 18 maja w Lewiczynie.
Część teoretyczną szkolenia poprowadził dr Grzegorz Doruchowski, który przypomniał jakie są regulacje prawne związane ze stosowaniem środków ochrony roślin i postępowaniem z pozostałościami, oraz jak można je wdrożyć w codzienną praktykę rolniczą.
Neutralizacja pozostałości
Mycie opryskiwacze powinno być realizowane minimum 30 m od studni, ujęć wodnych zbiorników i cieków wodnych, chyba że opryskiwacz jest czyszczony w specjalnie do tego celu przygotowanych stanowiskach. Szereg rozwiązać technicznych umożliwia mycie wewnętrzne opryskiwacza bezpośrednio na polu, korzystając z dodatkowego zbiornika na wodę oraz instalacji ciśnieniowej, która spłukuje wnętrze opryskiwacza. Czynność tę powinno się wykonać w 3 etapach, w pierwszym zużywając połowę objętości wody w zbiorniku dodatkowym, w drugim i trzecim pozostałą ilość wody podzieloną proporcjonalnie na pół. Ciecz z mycia wnętrza opryskiwacza powinno się wypryskać w miejscu gdzie wykonywany był zabieg. Mycie zewnętrzne najlepiej jest gdy jest realizowane urządzeniami wysokociśnieniowymi, które umożliwią zmycie około 75% pozostałości z opryskiwacza, podczas gdy mycie bieżącą wody – najwyżej 50%. Po myciu zewnętrznym pozostałości cieczy powinny być zebrane i zneutralizowane, co umożliwiają różne systemy neutralizacji takich zanieczyszczeń. Może to się odbywać na zasadzenie bioremediacji (eliminacja problemu całkowita) lub dehydratacji (minimalizacji problemu). Bioremediacja polega na rozkładzie pozostałości chemicznych środków ochrony, w warunkach które znacząco przyśpieszają ten proces. W tym celu przygotowane jest podłoże bioaktywne bogate w materię organiczną (np. słoma). Pierwsze takie rozwiązania takie o nazwie Biobed, powstały w Szwecji gdzie są mocno rozpowszechnione. Inne koncepcja Phytobac polega na przepuszczaniu resztek cieczy z pozostałościami przez złoże bioremediacyjne, gdzie część cieczy ulega odparowaniu a pozostała ulega rozkładowi w złożu. Jeszcze inna koncepcja polega na zastosowaniu biofiltrów, gdzie złoża są umieszczone w zbiornikach ustawionych piętrowo. Vertibac to z kolei autorska koncepcja pracowników IO, o prostej i kompaktowej konstrukcji, łatwe w obsłudze i niedrogie w przygotowaniu. Woda z pozostałościami podlega tu obiegowi zamkniętemu, gdzie jest najpierw poprzez zraszanie rozprowadzana nad substratem, następnie ulega przefiltrowaniu i podlega kolejnemu obiegowi. W trakcie tego procesu następuje odparowanie cieczy a więc neutralizacja pozostałości.
O proces dehydratacji oparte jest system Heliosec. Jak przypomniała Izabela Wawerek z Syngenta, w rozwiązaniu tym wykorzystuje się efekt intensywnego odparowania cieczy, a pozostała ilość materii organicznej musi być zostać odebrana i zutylizowana przez specjalną firmę. Rozwiązanie takie w ramach projektu Interra zostało wdrożono w gospodarstwie Państwa Puncewiczów. Można było się z nim zapoznać podczas praktycznej części spotkania.
Dr Grzegorz Doruchowski przypomniał też o obowiązku zagospodarowania opakowań po śor, które użytkownik powinien zwrócić sprzedawcy, a ten ma obowiązek ich przyjęcia. Taki obowiązek dotyczy środków niebezpiecznych opatrzonych stosowanym piktogramem. Warto pamiętać również o konieczności płukania opakować po ś.o.r., które należy przepłukać 3-krotnie, wlewając resztki cieczy do opryskiwacza. Zabrania się wykorzystywania pustych opakowań do innych celów czy też ich spalania.