W Walver pod Dortmundem w stacji doświadczalnej Rijk Zwaan 5 września spotkali się uczestnicy branży żywności ekologicznej, by porozmawiać o teraźniejszej kondycji rynku i wyzwaniach jakie stawia przyszłość. Sympozjum Simply Organic obfitowało w kilka ciekawych wystąpień. Jedno z nich wygłosiła dr Andrea Grimm z Ferdinand Porche FernFH Wiener Neustadt. Przekonywała, że aby produkcja żywności ekologicznej mogła rozwijać się, konieczne jest uruchomienie nowych kanałów przepływu informacji i dystrybucji produktów. Należy w tym celu wykorzystać potencjał jaki niosą najnowsze technologie.
Konieczne wdrożenie nowych technologii
Zdaniem austriackiej prelegentki, wyzwanie jakie stoi przed branżą, to przede wszystkim digitalizacja. W Europie produkcja ekologiczna jest już dobrze postrzegana przez konsumentów, wspierana przez rządy krajowe. Czas jednak na poprawę efektywności prowadzenia gospodarstw w oparciu o dostępność nowych i zróżnicowanych technologii, które z korzyścią mogą zostać wdrożone do codziennej praktyki. Sektor rozwija się, to prawdziwy boom. W 2000 roku w Niemczech produkcja ta warta była ok. 2,1 mld euro, a w 2018 roku już 5-krotnie więcej. Ważnymi europejskimi rynkami w tym względzie są jeszcze takie kraje jak Francja (8 mld euro) i Włochy (3 mld euro). Utrzymanie dynamiki tego wzrostu wymaga jednak adoptacji nowych rozwiązań technologicznych – mówiła dr A. Grimm. Jej zdaniem kluczowym czynnikiem w tym względzie jest automatyzacja. Innym ważnym zagadnieniem jest wyzyskanie potencjału jaki dla branży niesie e-commerce. Krzepiące przykłady efektywnej implementacji nowych rozwiązań technologicznych do produkcji ekologicznej płyną z Chin. Dzięki współpracy strony rządowej (system nieoprocentowanych mikrokredytów) i wykorzystaniu sprzedaży internetowej udało się znacznie podnieść poziom życia ludności w biednych wcześniej, rolniczych regionach kraju – tłumaczyła dr A. Grimm. Na całym świecie rośnie pokolenie ludzi wpatrzonych w nowości technologiczne, korzystających każdego dnia z innowacji technologicznych, także w trakcie wykonywania zakupów spożywczych. Jeżeli sektor żywności ekologicznej ma rosnąć w tak szybkim tempie jak dotychczas, to sprzedający muszą wyjść temu naprzeciw. Żywność powinna być oferowana poprzez nowe kanały, w sposób jak najbardziej wygodny dla konsumenta – mówiła.
Świadomi konsumenci cenią jakość i wygodę
Dr A. Grimm podkreśliła też, że należy skończyć z postrzeganiem konsumenta jako nieświadczonego, nieposiadającego wiedzy o nabywanym produkcie człowieku. Dzisiejsi nabywcy docierają do informacji o żywności więc kupują ją świadomie. Ważną rolę odgrywa też zaufanie. Z niemieckich badań przeprowadzonych w 2017 roku wynika, że konsumenci coraz częściej kupują produkty ekologiczne wprost od producenta (59%), często także w sklepach z żywnością ekologiczną (55%), czasem na miejskim targowisku (36%), a zdecydowanie rzadziej w supermarketach (27%). Jednak to właśnie sieci handlowe cieszą się największym wzrostem zaufania w zakresie nabywania żywności ekologicznej. Podobne badania przeprowadzone za Odrą w 2008 roku wykazały, że zaledwie 16% mieszkańców Niemiec uważało sklepy wielkopowierzchniowe za pewne miejsce do nabywania żywności ekologicznej. W 2008 roku 56% niemieckich konsumentów było przekonanych o tym, że to dobre miejsce by kupować ekologiczne produkty z gospodarstw ekologicznych. Obecnie o 1% zmalało przeświadczenie dotyczące specjalistycznych sklepów z żywnością ekologiczną. Właściciele farm ekologicznych powinni zastanowić się także nad opcją budowy społeczności wokół swych produktów. Poprzez miękkie działania prokonsumenckie mogą bowiem budować lojalność konsumencką i trwałe relacje, które procentować będą przez szereg kolejnych lat. Takie działania podejmuj np. Berhard Zoubek z Biohof Adamah. Innym ważnym elementem budującym dochodowość jego gospodarstwa jest przygotowywania i oferowanie gotowych zestawów warzyw i owoców, które sprzedawane są jako jeden produkt. To dość duże wyzwanie logistyczne, jednak w czasach chronicznego braku czasu, także na robienie zakupów, koncepcja ta sprawdza się wybornie – informowała dr Grimm.
Inne interesujące przykłady
Prelegentka przedstawiła kilka interesujących sposobów na zwiększenie sprzedaży żywności. Dwa z nich wydają się szczególnie interesujące:
My Acer – to nowy startup. Ideą jest wynajem działki, którą konsument może zarządzać za pomocą mobilnej aplikacji. W ten sposób współpracuje z plantatorem. Nie pracuje fizycznie przy produkcji żywności, jednak może się cieszyć ekologicznymi, własnymi produktami. Pracę fizycznie wykonuje plantator, jednak to konsument podejmuje wiele decyzji jak choćby te dotyczące uprawianych gatunków.
Infarm – to koncepcja z zakresu wertykalnego ogrodnictwa. Komora w której rosną warzywa usytuowana jest bezpośrednio w sklepie, gdzie konsument robi zakupy. To także metoda zapewnienia żywności maksymalnie świeżej. Wydaje się jednak, że to rozwiązanie dla mniejszych detalicznych dystrybutorów żywności. W Berlinie już działa restauracja, w której potrawy przyrządza się częściowo w oparciu o warzywa uprawiane bezpośrednio w lokalu.
Więcej na temat sympozjum Simply Organic oraz rynku żywności ekologicznej w Europie i w Polsce będzie można przeczytać w czasopiśmie Jagodnik 8/2019.