Czy minikiwi ma szansę na uprawę towarową w Polsce? Coraz więcej plantatorów zadaje sobie to pytanie. Popularne gatunki, zwłaszcza czarne porzeczki, ale w minionym sezonie także agrest czy aronia, nie zapewniają odpowiednich dochodów. Uwagę ogrodników przykuwają więc gatunki, które wciąż jeszcze są dość egzotyczne w naszym kraju.
Zalety aktinidii
Profesor Filip Debersaques z Uniwersytetu w Gandawie podczas International Soft Fruit Conference (ISFC) omówił podstawowe wiadomości z zakresu uprawy i walorów handlowych minikiwi. Owoce, zależnie od uprawianej odmiany, są różnych kolorów i wielkości. Handlowo są więc atrakcyjne. Co więcej, jadalna jest skórka, są zdrowe i smaczne. Jest to jednak w warunkach Europy nowy gatunek. Dlatego tak bardzo ważne jest wytworzenie pewnej bazy wiedzy o uprawie i wymogach tego gatunku w tutejszych warunkach klimatycznych. Poznanie biologii aktinidii oraz wpływu europejskich warunków uprawy na ten gatunek da pole do uzyskiwania dobrych rezultatów produkcyjnych.
Garść informacji o uprawie
Aktinidia to pienna bylina liściasta. Dla zapewnienia jej odpowiednich warunków wzrostu konstruuje się podpory w kształcie przypominające literę T, można prowadzić ją też przy pergolach. Zalecane odległości krzewów w rzędach to 2,5 m, a dystans między rzędami powinien wynosić 4,5 m. W takich warunkach rośliny wzrastają dość szybko. Okres spoczynku zimowego przypada na listopad – luty. W marcu pękają pąki, liście pojawiają się w kwietniu, zaś kwitnienie przypada na czerwiec. W swym naturalnym środowisku, we wschodniej i północno-wschodniej części Azji gatunek ten wykazuje pełną mrozoodporność, a spadki temperatur tam bywają większe niż w Polsce. Młode pąki bywają jednak nieco wrażliwe na uszkodzenia mrozowe, więc rekomendowane jest zbudowanie efektywnego systemu chroniącego uprawę przed mrozem. Plonowanie warunkowane jest obfitym kwitnieniem i dobrym zapyleniem. Optymalny stosunek kwiatów męskich do żeńskich wynosi 1:8. Aby zapewnić odpowiednią dostępność pyłku na niektórych plantacjach w rzędy w trakcie kwitnienia wstawia się męskie okazy uprawiane w pojemnikach, co zapewnia ich mobilność. Do zapylanie można wykorzystać pszczoły miodne i trzmiele, choć gatunek wykazuje też wiatropylność. W warunkach braku dobrego zapylenia owoce są małe i niekształtne.
Zbiory i spożycie
Jako że owoc ten produkowany jest z myślą o świeżym rynku, do zbiorów przystępuje się, gdy osiąga on dojrzałość. Podczas rwania należy zwrócić uwagę na kilka zasad. Owoców nie należy pozyskiwać nosząc na palcach dłoni biżuterię, gdyż można je mechanicznie uszkodzić. Rwacze nie mogą mieć także długich paznokci, którymi mogliby niszczyć skórkę. Nie należy owoców wrzucać do opakowań, lecz delikatnie odkładać. Po zerwaniu powinny zostać szybko schłodzone. Przechowywanie ich w nasłonecznionym miejscu skraca wydatnie ich przydatność do spożycia. Jeżeli zdecydujemy się na zastosowanie większych opakowań, to należy pamiętać o tym, że owoce można układać maksymalnie w 3 warstwach. W przeciwnym razie podczas transportu będą się gnieść i stracą atrakcyjność.
Badania rynku konsumentów w Europie Zachodniej wykazały, że dla 48% badanych gatunek ten jest zupełną nowością. W gronie respondentów 18% słyszało już o minikiwi, 13% kojarzy te owoce dość dobrze, ale nigdy ich nie próbowało. Jedynie 21% ankietowanych przyznało, że zna minikiwi i już miało okazje spożywać te owoce. Uznali je za smaczne i atrakcyjne wizualnie, zwłaszcza po przekrojeniu.
Reasumując, minikiwi ma szansę stać się zdrową przekąską. Jest jednak nowych gatunkiem w warunkach nie tylko Polski, ale i Europy. Wymaga więc lepszego poznania przez plantatorów ze względu na wymogi uprawy a przez konsumentów z uwagi na walory smakowe i użytkowe – owoce w całości jadalne, szybkie i wygodne w spożyciu.