W ubiegłym tygodniu szkółka FallCreek Drisventplant w Holandii odbywały się dni otwarte. Szkółkę licznie odwiedzili producenci borówki, doradcy i naukowcy z różnych stron świata. Byli również obecni przedstawiciele z Polski, był też Jagodnik. Można było poznać jak produkowany jest materiał szkółkarski oraz wsiąść udział w testowaniu nowych odmian jakie FallCreek wprowadza na rynek europejski.
Spotkanie w holenderskiej szkółce miało formę krótkiego seminarium, połączonego ze zwiedzaniem szkółki, plantacji borówkowych oraz testowaniem nowych odmian. Holenderska szkółka do już druga lokalizacja, gdzie amerykański potentat w produkcji materiału szkółkarskiego borówki, prowadzi dzielność w Europie. Pierwsza powstała kilka lat temu w Hiszpanii, a od tego roku produkcja materiału szkółkarskiego prowadzona jest w kooperacji z Drisventplant w Holandii. Łącznie w obu szkółkach wyprodukowane będzie przeszło 8 mln sadzonek borówki. Wszystkie rośliny produkowane są na bazie oryginalnego materiału wyjściowego pozyskiwanego w Oregonie. Do Europy trafiają jako mikrosadoznki uzyskane poprzez rozmnażanie in vitro.
W szkółce na szczególną uwagę zwracało wyrównanie roślin. Większość produkowana jest w doniczkach 1,6 l. Rośliny w szkółce są tak ustawiane by pozostawała przestrzeń wokół doniczki. To pozwala na właściwy ich rozrost. Sprzyja temu również kilkukrotne w ciągu sezonu przycinanie roślin. Dzięki temu rośliny są właściwie rozkrzewione i mają liczne pędy. Najważniejszy jest jednak system korzeniowy, o który dba się poprzez właściwe nawożenie i nawadnianie szkółki. Za to odpowiedzialne są belki zraszające – jednorazowo podaje się około 10-12 mm wody. Co ciekawe większość prac w szkółce jest zmechanizowana (przesadzanie, rozstawianie roślin) a największa liczba pracowników potrzebna jest na czas przygotowania roślin do sprzedaży i załadunku ich w skrzynki.
W ofercie szkółki przeważają obecnie odmiany pochodzące z hodowli FallCreek. Dlaczego? Bo według Andrea Pergher z FallCreak, są to odmiany przyszłości. Zapewniają przede wszystkim dobrą jędrność i związany z tym shelf life (czego wymagają odbiorcy) są przy tym plenne choć wymagają nieco innego prowadzenia roślin niż dotychczas znane odmiany. Wśród nowych odmian w warunkach klimatycznych Polski mają szansę zaistnieć takie pozycje jak ‘Top Shelf’, ‘Cargo’, ‘Valor’ i ‘Last Call’. Te propozycje są dość dobrze przystosowane do naszych warunków klimatycznych a w połączniu z wczesnym ‘Dukiem’ mogą zapewnić podaż owoców w okresie od początku lipca do końca września. O szczegółach już niebawem w czasopiśmie Jagodnik.
W trakcie spotkania odbywały się też testy nowych odmian – w sumie 9 różnych pozycji. Oceniane były takie cechy jak jędrność, smak, wygląd i ogólne wrażenie o jagodach. Faktycznie nowe odmiany wyróżniały się wyjątkową jędrnością. Smak w przypadku niektórych był dyskusyjny, ale myślę że poprzez wygląd i jakość owoców spełnią wymagania współczesnych odbiorców.