„Czy ma Pan/Pani czarną porzeczkę?” Aktualne ceny skupu czarnych porzeczek

Po kilku latach bessy, przyszedł czas kiedy producenci czarnych porzeczek mają szansę zarobić. Mówiąc zarobić mam na myśli perspektywę tego roku pod warunkiem dobrego owocowania plantacji. Od kilku lat mamy do czynienia z bardzo niskimi cenami, które nie pokrywały kosztów produkcji czarnej porzeczki. To wpłynęło z pewnością na ograniczenie nakładów na ochronę i nawożenie, czy wręcz likwidację wielu plantacji. Jak to wpłynęło na tegoroczną sytuację rynkową?

Poszukiwany (producent), poszukiwana (porzeczka)

Z moich informacji wynika, że mało który liczący się producent czarnej porzeczki nie odebrał w tym sezonie telefonu z podobnym pytaniem. Porzeczka w tym roku jest poszukiwana i jest to informacja potwierdzona z wielu źródeł. W żaden sposób ma się to do informacji sprzed dwóch lat ze stron zakładów o zapasach na kilka lat – komentuje Pan Józef, który w 2018 roku zostawił kilkadziesiąt ton owocu na krzakach. Faktycznie mamy dopiero drugi sezon a stawki szybują mocno w górę. W ubiegłym roku ceny zakupu zaczynały sezon od kilkudziesięciu groszy za kilogram, a pod koniec sezonu doszły do ponad 2 zł/kg.

4 zł za kilo czarnej porzeczki czy to możliwe?

Okazuję się, że tak. Na taka cenę mogą liczyć producenci dysponujący surowcem z plantacji ekologicznych pod warunkiem odpowiedniej jakości.

3,2 zł za porzeczkę konwencjonalną z przeznaczeniem do mrożenia.

Jest to potwierdzona informacja z zakładów Real SA. Jednak aby uzyskać taką cenę trzeba dostarczyć owoc najwyższej jakości do zakładu z przeznaczeniem do mrożenia. Najwyższej jakości, to taki który będzie spełniał kilka warunków. Z pewnością musi być to owoc odpowiednio dojrzały, jednorodny, odpowiedniej wielkości. Musi być twardy z odpowiednią zawartością brix, bez zanieczyszczeń i uszkodzeń owoców dostarczany w skrzynkach. Producenci owoców, którzy dysponują takim surowcem z pewnością nie powinni mieć problemu ze zbytem w swoim regionie za ceną powyżej 3 zł/kg netto.

2,6- 2,8 zł/kg za owoc do tłoczenia.

Takie ceny oferowane są nie tylko LOCO zakładów ale również u pośredników nie jest to rzadkością, choć i zdarzają skrajnie niskie propozycję zakupu przez pośredników w cenie około 2 zł/kg – pod warunkiem, że towaru będzie chociaż na ,,solówkę” (12 ton) bo inaczej nie opłaca się przyjeżdżać– tłumaczy handlarz.

Mamy początek sezonu skupowego czarnego owocu. Powszechnie uprawiana odmiana Tisel stanowiąca ponad 50% struktury nasadzeń w Polsce w tym roku najmocniej ucierpiała co z pewnością wpłynie na ilość surowca. Producenci informują o plonach z tej odmiany średnio 1,5-2,5 tony z hektara. Duża część plantacji została zlikwidowana, a część zaniedbana. Jednak należy powiedzieć, że późniejsze odmiany owocują na normalnym poziomie mimo, iż ilość zawiązków jest na znacznie niższym poziomie to jednak przekropna pogoda pozwoliła na nadrobienie masą owocu.

Co roku producenci nie tylko porzeczki borykają się z problemem stawek za owoce, jednak na rynku zaczynają funkcjonować umowy wieloletnie na dostawy porzeczki z określoną ceną. Kolejna sprawa opłacalność produkcji zarówno owoców, ale również już surowca przetworzonego przez zakłady. Każdy chce zarobić i na tym to polega. Tuż przed sezonem podczas rozmowy z jednym z producentów, usłyszałem sugestię podawania powierzchni nasadzeń i ilość plantacji owocujących choćby przy składaniu wniosków o dopłaty obszarowe, które powinny być składane w określonym czasie. Dzięki temu przed sezonem możliwe byłoby realne skali produkcji co w połączeniu z połączeniu z aktualna sytuacja na plantacjach dawałoby w miarę realny obraz spodziewanej produkcji. Natomiast z drugiej strony – nałożenie obowiązku na zakłady przetwórcze składnia raportu o ilości zakupionego surowca np. we wrześniu (na podstawie faktur) oraz podawanie stanów zapasów np. w czerwców. Takie informację w dużym stopniu miałyby przełożenie na prawdziwą ocenę rynku oraz (być może) stabilizację cen.