Borówkowym szlakiem do Malezji



Podczas gdy większość borówek z Polski jest eksportowana na rynki zachodniej Europy, to pewney ich ilości trafiają na coraz bardziej odległe rynki. Grupa Producentów Owoców „Polskie Jagody” z dużym sukcesem eksportuje w tym roku borówki na takie odległe rynki jak Malezja, Singapur, Indonezja i Japonia.

Agata Małkiewicz – dyrektor handlowy w GPO Polskie Jagody

Jak informuje Agata Małkiewicz, dyrektor handlowy w GPO „Polskie Jagody” na tak odległe rynki nadają się tylko wybrane odmiany, które mają najwyższą jakość i dobry shelf life. Dobrą odmianą pod tym względem okazał się ‘Draper’. Owoce muszą mieć dobrą jakość, jak też trzeba je odpowiednio przygotować do transportu lotniczego. Muszą oprócz tego przejść kontrolę fitosanitarną. Rynki azjatyckie są bardzo ciekawe i perspektywiczne, dlatego cieszymy się, że udało się nawiązać współpracę z tamtejszymi odbiorcami. W ubiegłym roku wysyłaliśmy tam niewielkie partie owoców; w tym roku są to już dużo większe ilości – powiedziała Agata Małkiewicz, dodając – Bardzo nasz cieszy, że możemy wysyłać borówki pod naszą marką BeFruit. Jest to bardzo dobra promocja naszych owoców i naszego kraju. Zdjęcia nadesłane przez pracownika ambasady RP w Kuala Lumpur (stolica Malezji) wskazują, że owoce bardzo dobrze prezentują się na sklepowych półkach, tuż obok borówek z innych krajów (m.in. USA). Są tam dostępne w kilku sieciach handlowych i sprzedawane po kilkanaście euro za 1 kg. Warto zauważyć, że transport lotniczy owoców na rynki azjatyckie jest bardzo kosztowny. 

Ekspozycja polskich borówek w jednym z marketów w Kuala Lumpur

Coraz więcej borówek pod marką BeFruit trafia też na polski rynek, w tym roku są dostarczane  do dwóch sieci handlowych. Stworzone zostały tu trzy kategorie produktów: Borówka standard, Borówka koktajlowa i Borówka XXL. Najwięcej oczywiście sprzedaje się borówki standardowej, choć bardzo dobrze przyjęły się Borówki XXL oferowane w tym roku w ekskluzywnych opakowaniach typu shaker. Jako Borówka XXL sprzedawana jest odmiana ‘Chandler’, która wyróżnia się wielkością owoców oraz smakiem. Nowe opakowanie pozwala wyróżnić nasze produkty na półce sklepowej, jest przy tym bardzo wygodne dla konsumentów – podkreśla Agata Małkiewicz.

W opakowaniach typu shaker borówki pod marką BeFruit prezentują się bardzo atrakcyjnie
Przykład GPO „Polskie Jagody” pokazuje, że można i warto dywersyfikować sprzedaż owoców borówki. Choć przez najbliższe lata nadal głównym odbiorcą polskich borówek pozostaną takie kraje jak Wielka Brytania czy Holandia, to warto szukać alternatywnych kierunków sprzedaży, nie zaniedbując przy tym krajowego rynku. Tylko dobra jakość borówek będzie sprzyjać wzrostowi ich konsumpcji. Wszystko więc w rękach producentów … 






Poprzedni artykułAntystresor i biostymulator
Następny artykuł600 zł do hektara czarnej porzeczki

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj