Polish Berry Cooperative aktywnie promuje polską borówkę w Azji



Azja to miejsce, gdzie spotykają się producenci owoców z całego globu. Rynek wymagający, na którym każdy sukces odbija się szerokim echem na całym świecie. PBC w roku 2017 obok transportu lotniczego owoców uruchomiła na kierunku azjatyckim transport kontenerowy. To rok silnej obecności promocyjnej na rynkach Hongkongu, Singapuru i Malezji. Dwóch misji handlowych i wejścia do Wietnamu. Polish Berry Cooperative – organizacja składająca się z trzech wiodących grup producentów – jest liderem ekspansji polskiej borówki w Azji.

Eksportujemy do ponad 25 krajów na 4 kontynentach. Kierunek azjatycki jest jednym z naszych priorytetów. W 2013 roku wysłaliśmy pierwsze borówki z Polski do Japonii. Teraz jesteśmy obecni na 5 rynkach azjatyckich i chcemy wejść na jeszcze kilka. Azja jest rynkiem wyjątkowo konkurencyjnym. Dziś procentują dobre relacje handlowe, nasza fizyczna obecność i nowe produkty. W Azji wprowadzamy w tym roku nową linię premium +18 mm pod marką Berry Good – mówi Agata Małkiewicz, dyrektor sprzedaży PBC. Obok świeżych owoców, zaprezentowaliśmy także owoce liofilizowane oraz 100% sok z borówki.

Stawiamy na branding i na komunikację kraju pochodzenia. Uruchomiliśmy pierwszy w Polsce fanpage dla konsumentów poza granicami kraju – BerryGood from Poland. Nasze stoisko na wrześniowych targach Asia Fruit Logistica 2017 w Hongkongu wyglądało w tym roku identyczne, jak w Berlinie. To tylko przykład spójności wizualnej, na którą postawiliśmy już 3 lata temu – mówi Małkiewicz. Jesteśmy konsekwentni, nasze materiały, foldery, filmy promocyjne dedykowane na poszczególne rynki są utrzymane w tej samej identyfikacji. Choć już na przykład muzycznie zdecydowanie się różnią. To specyfika Azji, na którą Europejczycy muszą zwracać uwagę.

Coraz lepiej czujemy specyfikę poszczególnych rynków. A potrafią się one różnić. W tym roku na wszystkich rynkach azjatyckich oferowaliśmy owoce zbierane w standardzie „30 minut”, czyli wstępnie schłodzone wciągu 30 minut od zebrania. Promowaliśmy również „7 Zasad Dobrego Zbioru”, które stały się znakiem rozpoznawczym naszych plantacji. Od roku świetnie sprawdzają nam się techniki szkolenia zbieraczy i materiały filmowe, oczywiście przygotowane w języku ukraińskim – mówi Mateusz Pilch z BerryGroup.

Nasza marka została dobrze przyjęta w Azji. Kluczowe znaczenie dla naszych importerów ma słodki smak i oczywiście duży rozmiar owoców. To są generalnie dwa najistotniejsze parametry oceny przez klientów końcowych. Azjatyccy konsumenci są bardzo wymagający pod względem wyglądu owoców – mówi Agata Małkiewicz. W sukcesie pomaga nam dobra opinia na temat jakości polskiej żywności. Na niektórych rynkach również obecność ludzi, którzy znają Polskę, byli tu czy studiowali. Szczególnie wielu jest ich w Wietnamie.

Najsilniej promowaliśmy borówkę w Singapurze i Malezji. Wzięliśmy także udział w Vietfood 2017. Intensywnie pracujemy nad otwarciem rynku wietnamskiego. Wietnam jest drugim co do wielkości importerem polskich produktów spożywczych w Azji i największym partnerem handlowym Polski w krajach ASEAN. Postrzegamy rynki wietnamski i chiński jako bardzo obiecujące.

Polskie sukcesy i ekspansywność zostały zauważone w jagodowym świecie. Są już opisywane w krajach producentów, z którymi bezpośredni konkurujemy. Na przykład w Ameryce Południowej. Ekspansja była też komentowana na zakończonej kilka dni temu globalnej konferencji IBO Summit 2017, zorganizowanej w Chinach, w prowincji Yunnan. Nasz wywiad jest top news’em na pierwszej stronie International Blueberry Organization – dodaje Pilch.

 







Poprzedni artykułAgrivi debiutuje w Polsce
Następny artykułNa które jagodowe nisze warto postawić? (cz. 1)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj