Wizyta zarządu IBA w Polsce

Z lewej Sofie Sharma, Anthony Snell, Dorota Jarret oraz Jens Pedersen


W końcówce czerwca polskich producentów porzeczek odwiedzili przedstawiciele zarządu International Blackcurrant Association (IBA).  IBA to branżowe, ogólnoświatowe zrzeszenie plantatorów czarnej porzeczki. Zainteresowanie władz tej organizacji polskim rynkiem nie budzi zdziwienia, gdyż to właśnie w naszym kraju pozyskuje się średnio ponad połowę globalnej produkcji czarnych owoców. Harmonogram 3 dniowej wizyty był mocno napięty i obfitował w spotkania z plantatorami, przetwórcami i wytwórcami maszyn. 

Wizytacje gospodarstw

Podczas pobytu w Polsce Anthony Snell (prezydent IBA), Jens Pedersen (wiceprezydent IBA), Sofie Sharma (dyrektor IBA) oraz Dorota Jarret (Hutton Institute) wykazali duże zainteresowanie odwiedzanymi plantacjami. Ich uwadze nie uszły słuchy o spodziewanym niższym niż w minionym sezonie plonowaniu porzeczek. Postanowili więc w przede dniu zbiorów zlustrować polskie plantacje. Faktycznie widać, że owoców nie ma dużo. Ale, moim zdaniem, nie jest wcale źle. Mówiono nam, że plony będą na poziomie 2-4 t/ha. Te plantacje które odwiedziliśmy z pewnością wydadzą lepszy plon. To pokazuje tylko, że zwłaszcza w roku takim jak obecny wato być profesjonalistą i zadbać o swe nasadzenia – mówi Jens Pedersen. Podczas pobytu w Polsce goście odwiedzili m. in. gospodarstwo Zbigniewa i Krzysztofa Kopińskich. Na 44 ha uprawia się wyłącznie gatunki jagodowe. Obecnie 35 ha zajmuje porzeczka czarna, 5 ha porzeczka czerwona i 4 ha agrestu. Zbigniew Kopiński zajmuje się uprawą jagodowych od 36 lat. W 2006 roku wraz z sąsiadami utworzył grupę producencką Ribes-Pol. Korzystając z dofinansowania unijnego zakupiono nieco sprzętu, zadbano o infrastrukturę, by efektywniej prowadzić plantacje i usprawnić logistykę. W chwili założenia Grupa składała się z 5 członków, obecnie jest ich 6. Łącznie gospodaruje ona na 120 ha. Należy przyznać, że to jeden z bardzo nielicznych przykładów oficjalnej współpracy plantatorów czarnej porzeczki, których przecież w Polsce jest tak wielu.

Innym gospodarstwem, a właściwie gospodarstwami wizytowanymi przez zagranicznych gości były podmioty wspólnie prowadzone przez dr Piotra Baryłę i Tomasza Woźniaka. Taka zacieśniona współpraca dwóch plantatorów pozwala na optymalizację kosztów poprzez wspólne zakupy sadzonek, opakowań na owoce, wykorzystania budynków czy zakupu sprzętu. Powierzchnia uprawy to 25 ha owocujących kwater oraz 1,5 ha młodej niedawno posadzonej porzeczki czarnej. Kolejne 3 ha gruntów są w okresie przygotowania pod przyszłe nasadzenia. Plantatorzy zdecydowali się na uprawę 5 odmian czarnej porzeczki, ale jednocześnie jest to jedyny uprawiany przez nich gatunek. Podzieliliśmy się obowiązkami. Odpowiadam za agrotechnikę, kontakty z zakładami przetwórczymi i naprawy. Mój współpracownik za logistykę i organizację zbioru. To sprawia, że pomimo sporego areału niemal wszystkie prace możemy wykonać sami – wyjaśnia dr Piotr Baryła, plantator, prezes KSPCP i wiceprezydent IBA. W jego gospodarstwie prowadzi się także liczne doświadczenia, które są podsumowywane w trakcie corocznej imprezy Porzeczkowy zawrót głowy. Goście z zagranicy o niektórych rezultatach i wnioskach mogli przekonać się o 2 dni wcześniej niż rodzimi plantatorzy, gdyż tegoroczna edycja wydarzenia odbyła się 30 czerwca (czyt. więcej). Zagraniczni goście wysoko ocenili profesjonalizm właścicieli tychże gospodarstw. W ich ocenie to właśnie jakość owoców, będąca bezpośrednią konsekwencją umiejętnego prowadzenia plantacji, będzie odgrywać coraz to większą rolę w przyszłości.

Wizyta w fabryce maszyn

Ważnym etapem wizyty było również spotkanie z zarządem firmy Weremczuk FMR oraz zwiedzanie hali produkcyjnej. Podmiot ten dostarcza rozwiązań do uprawy i zbiorów na plantacjach jagodowych, sadowniczych i warzywnych. Został założony w 1981 roku, a obecnie produkty z Niedrzwicy Dużej można spotkać nie tylko w Polsce, ale i w innych państwach, a nawet na innych kontynentach. W ofercie firmy znajdują się kosiarko-rozdrabniacze do pielęgnacji międzyrzędzi w kwaterach porzeczkowych, maszyna do formowania rzędów, opryskiwacz tunelowy, wyrzynarka krzewów. Uznaniem cieszą się kombajny do zbioru owoców pół i całorzędowe, a także maszyna samojezdna (seria Joanna, Victor/Z oraz Victor i Victor Premium). Zwiedzający fabrykę mogli przyjrzeć się jak powstają nowoczesne maszyny. Przewodnikiem wycieczki był Robert Weremczuk, więc wszelkie informacje można było uzyskać bezpośrednio od prezesa spółki.

Z wnioskami i opiniami gości o polskiej branży porzeczkowej oraz z przekazanymi przez nich informacjami o organizacji rynku owoców czarnej porzeczki w niektórych innych krajach Europy będzie można zapoznać się w kolejnym numerze czasopisma Jagodnik.







Poprzedni artykułNowe doświadczenia w polowej uprawie malin (półfinał Malinowe Factory 2017)
Następny artykułAgrowłóknina w polowej uprawie malin

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj