Na plantacji w Dolecku u Mirosława Garlińskiego spotykamy się by ocenić kondycję roślin borówki i dotychczasowy przebieg wegetacji. Tegoroczny sezon okazuje się bardzo stresujący i dla roślin i dla plantatorów. Karuzela pogodowa zaburza prawidłowy przebieg wegetacji i wchodzenie w kolejne fazy rozwojowe. Jaki to będzie miało wpływ na tegoroczne plony borówki?
Jaki będzie sezon borówkowy 2024?
Nie jestem w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Lub inaczej. Odpowiem na nie na początku października, kiedy zakończymy sprzedaż. Moje 25-letnie doświadczenie z uprawą borówki pokazuje, że nie mając wpływu na pogodę nic nie jesteśmy w stanie przewidzieć czy zaplanować sezonu. Nie raz już doświadczałem rozczarowania gdy przyszły przymrozki w czerwcu, czy 5 dni ciągłych opadów w lipcu – mówi Mirosław Garliński.
Sezon 2024 choć zaczął się dość normalnie, szybko zmienił się w karuzelę pogodową. Okresy ciepła przeplatały się z kilkudniowymi chłodami połączonymi z przymrozkami w drugiej połowie kwietnia. Te spowodowały uszkodzenia również na tej plantacji. Uszkodzone zostały młode przyrosty, na szczęści kwiaty i zawiązki ocalały. Czy tak będzie jednak dalej? Nie wiadomo. Na roślinach borówki widać efekty niestabilnej pogody. Ogólnie widać, że stosunek masy zielonej do ilości kwitów i zawiązków jest niekorzystny. Na ten moment powinno być zdecydowanie więcej masy zielonej. Liść karmi korzeń, korzeń karmi liść – mówi plantator z Dolecka.
Konsekwencje pogodowych zawirowań
Te zmiany pogodowe mogą mieć różnorodne konsekwencje dla uprawy borówek. Przymrozki w wielu miejscach już uszkodziły kwiaty i pąki kwiatowe, co może ograniczyć plony w tegorocznym sezonie. Nadmierne wahania temperatury mogą także prowadzić do stresu roślin, co może osłabić ich kondycję i zwiększyć podatność na choroby oraz szkodniki. W dłuższej perspektywie, niestabilne warunki pogodowe mogą wpłynąć na ogólną jakość i wydajność plantacji borówki.
Prognozowanie plonów borówki w tym roku może być trudne ze względu na zmienne warunki pogodowe. Na ten moment, jest wręcz niemożliwe. Ostateczne wyniki zbiorów na poszczególnych plantacjach będą zależały od wielu czynników. Tych pogodowych, ale też takich jak umiejętność zarządzania uprawą w zmieniających się warunkach oraz ewentualnych działań ochronnych podejmowanych przez plantatorów.