W trosce o jakość owoców miękkich



Przyspieszony proces tegorocznej wegetacji sprawił, że zbiór poszczególnych owoców rozpoczyna się nawet kilkanaście dni wcześniej niż zazwyczaj. Niezwykle ciepła wiosna, z prawdziwie letnimi temperaturami, dostarczyła roślinom nie tylko bodźców do szybszego rozwoju, ale również zagrożeń dla upraw. Najbliższe tygodnie będą zdecydowanie należały do owoców miękkich. Nawet w okresie poprzedzającym zbiory można poprawić ich kondycję, żeby plon miał lepszą jakość, a plantatorzy większy zysk.

Bardzo ciepła wiosna 2018 roku, z prawdziwie letnimi temperaturami, wpłynęła na przyspieszenie procesów wegetacyjnych, a co za tym idzie, na czas dojrzewania i zbioru owoców. Plantatorzy szacują, że tegoroczne zbiory rozpoczynają się nawet o kilkanaście dni wcześniej, niż bywało to w ostatnich latach. Dotyczy to również prognoz dla owoców miękkich – i to do nich będą należały najbliższe tygodnie. Co prawda długotrwały brak opadów nie wpłynął na pogorszenie kondycji plantacji owoców miękkich, najczęściej wyposażonych w systemy nawadniające, ale utrzymujące się wysokie temperatury (dochodzące do 30 stopni C) i bardzo duże nasłonecznienie mogły powodować powstawanie oparzeń, na które szczególnie wrażliwe są maliny. Natomiast przełom czerwca i lipca przyniósł ze sobą spadek temperatur i długo wyczekiwane opady deszczu, co z kolei może wywoływać ryzyko powstania spękań.

Nadchodzące tygodnie to okres dojrzewania owoców miękkich, jak również ostatnie chwile na to, żeby zastosować zabiegi, które wpłyną na kondycję zbiorów. Lepsza jakość owoców – ich wybarwienie, masa, średnica, jędrność – to perspektywa uzyskania korzystniejszej ceny. Jest więc o co walczyć, tym bardziej, że pożądany efekt można osiągnąć, stosując całkowicie naturalny i bezpieczny środek, po którym nie występują pozostałości. Dzięki firmie Amagro plantatorzy mają do dyspozycji LECITEC, pierwszy w Polsce preparat zawierający lecytynę. Substancja ta stanowi jeden ze składników kutykuli oraz błony komórkowej i wpływa na wzmacnianie mechanizmów obronnych tkanek roślin oraz wykazuje właściwości blokujące zdolność grzybów do wnikania w ściany komórek.

LECITEC jest produktem pochodzenia roślinnego, który został opracowany w Chile na okoliczność pękania owoców granatu, którym po nadmiernym wchłanianiu wody z opadów pękała skóra, co dyskwalifikowało je jakościowo. Ma to przełożenie na owoce miękkie produkowane w Europie – mówi Waldemar Jacek Łuczak, przedstawiciel firmy Amagro. – Truskawka jest wrażliwa na nadmierną wilgotność, choruje, a owoc traci jędrność i jakość handlową; malina podobnie. Czereśnia ma dużą skłonność do spękań z nadmiaru wody opadowej, którą wchłania, a owoce nie wytrzymują wzrostu ciśnienia, więc następuje pękanie. W Polsce LECITEC jest od trzech lat: rok trwały nasze wewnętrzne doświadczenia, a dwa lata preparat jest w sprzedaży.

LECITEC ma bardzo szerokie zastosowanie w uprawach owoców miękkich, takich jak borówka czy malina, gdzie istotna jest jego funkcja ochronna. Preparat pokrywa kutykulę lekko wchłanialną warstwą, co powoduje, że znaczna część wody nie zostaje przyswojona i spływa po owocach. Ich skórka jest bardziej elastyczna, więc bardziej podatna na rozciąganie. LECITEC należy stosować w okresie od łamania koloru, poprzez 2-3 zabiegi aż do zbioru, kiedy owoce miękną i są narażone na wchłanianie nadmiernej ilości wody. Jak wynika z praktycznych obserwacji, plantacja, na której stosowany jest LECITEC, wytrzymuje kilkudniowy średni opad bez ryzyka powstania uszkodzeń. Kolejna ważna funkcja to zapobieganie poparzeniom słonecznym, na które bardzo wrażliwe są maliny. LECITEC pełni dodatkowo rolę fungistatyczną – pokrywając owoce powłoką ochronną, utrudnia czy ogranicza możliwość kiełkowania zarodników patogenów, takich jak mączniak czy szara pleśń.

LECITEC wyraźnie poprawia wybarwienie, również w przypadku odmian trudno wybarwiających się i owoców, które cierpią na niedobór światła dziennego, a efekt ten utrzymuje się przez dłuższy okres. Lepsza barwa powoduje, że produkt jest łatwiej sprzedawalny. Plantatorzy odnotowują po zastosowaniu LECITECU także większą jędrność owoców, które po zerwaniu można dłużej przechowywać, zachowując ich świeżość. Trzeba pamiętać, że po zbiorze owoce intensywnie tracą wodę, a co za tym idzie – wagę, dlatego tak istotne jest zapobieganie ich więdnięciu i utracie jakości półkowej. Porównano np. właściwości przechowywanej borówki – po tygodniu owoce nietraktowane preparatem lecytynowym ze względu na utratę wody miały ok. 10% mniejszą wagę niż te, w przypadku których stosowany był LECITEC. Większa jędrność sprawia, że można dłużej przechować taki towar i łatwiej go sprzedać. Żywot półkowo-transportowy owoców wydłuża się, ponieważ cały czas są jędrne i nie więdną.

Jak wynika z doświadczeń, LECITEC w owocach miękkich, np. borówce amerykańskiej, nie tylko zabezpiecza plon, ale też zmniejsza ilość zbiorów. Wydajność zbieraczy jest większa, a tym samym obniżają się koszty zbioru. Ponadto owoce dojrzewają wcześniej, co przekłada się na uzyskanie korzystniejszej ceny.

LECITEC jest dostępny na polskim rynku stosunkowo krótko, ale już zdobył zaufanie producentów owoców miękkich. Tomasz Dusza jest właścicielem gospodarstwa ogrodniczo-sadowniczego w Michrówku. To drugi sezon, kiedy zdecydował się wspomóc maliny preparatem firmy Amagro:

Stosowałem LECITEC już w tamtym roku. W tym roku też obserwuję, jakie są jego efekty i jestem bardzo pozytywne zaskoczony. Były wysokie temperatury, ale LECITEC bardzo pomógł. Rośliny lepiej znoszą stres wywołany wysokimi temperaturami i poprawia się ich jakość ogólna – opowiada producent o swoich obserwacjach. – LECITEC przedłuża trwałość, owoc jest jasny, nie mięknie na upałach, nie gotuje się. Zbieram malinę co drugi dzień. To zasługa LECITECU, że w tych temperaturach malina była jędrna, zachowywała dłużej trwałość i nie zmieniała barwy tak drastycznie. Na słońcu momentalnie powstają oparzelizny albo robi się bardzo ciemna. Tutaj takich efektów nie było, LECITEC powstrzymywał to wszystko. I jeszcze dodatkowo dał połysk. Wcześniej niektóre maliny od strony słońca były matowe, miały taki jakby nalot, a po LECITECU tego nie było. Naprawdę przyczynił się do poprawy jakości owoców przy tak ekstremalnych temperaturach.

Również Kamil Szafran, prowadzący gospodarstwo ogrodnicze w Opolu Lubelskim, poznał zalety preparatu LECITEC. W ubiegłym roku używał go w malinach przed zapowiadanym wystąpieniem upałów, żeby uniknąć poparzeń owoców. Podsumowuje swoje doświadczenia tak:

– Słońce ich nie parzyło, nie było na malinach białych plamek. Warto stosować takie produkty ze względu na to, że widać efekt.

Materiał promocyjny







Poprzedni artykułJagoda kamczacka w legalnym obrocie w UE?
Następny artykułUmowy kontraktacyjne tematem spotkania w Centrum Dialogu Społecznego 25 lipca

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj