Prognozy pogody wskazują, że wkrótce zakończy się okres przymrozków i niesprzyjającej pogody, a zastąpi je gwałtowne ocieplenie. Wraz z nim uaktywnią się przędziorki, które przezimowały na plantacjach. Dr Paweł Krawiec z Horti Team i Justyna Wasiak z Sumi Agro doradzają, jak zaplanować zabiegi przeciwko przędziorkom. Jest kilka zasad, o których warto pamiętać planując i przeprowadzając zabiegi.
Lustracja plantacji po zimie
W kwaterze odmiany 'Glen More’, która w gospodarstwie dr Pawła Krawca prowadzona jest w ramach projektu „Malinowe Factory” presja przędziorka nie jest u progu sezonu duża. To za sprawą zabiegów, które wykonano w ubiegłym roku w okresie pozbiorczym. Jednak lustracja plantacji wykazała, że samice przędziorka bytują w malinach i zaczęły już składać pierwsze jaja, więc przeprowadzenie zabiegów już wkrótce będzie nieodzowne.
Justyna Wasiak poleciła szczególną uwagę zwrócić na plantacje, w których nie były wykonywane zabiegi ochronne w okresie pozbiorczym, gdyż tam presja szkodników może być znacznie większa. Obecny okres niskich temperatur na pewno zahamował rozwój populacji przędziorków, jest więc jeszcze przynajmniej kilka dni na to, by dokonać lustrację i przygotować się do zabiegów, gdy temperatury wzrosną.
Kiedy stosować Ortus przeciwko przędziorkom?
Ekspertka Sumi Agro podkreśliła, że rozpoczęcie zabiegów ochronnych w odpowiednim momencie ma ogromne znaczenie, gdyż przeciwko przędziorkom w malinie nie ma zbyt wielu środków. Jednak w tym momencie zarekomendowała ograniczenie się do ochrony mechanicznej, zabiegi preparatem Ortus 05 SC pozostawiając na okres bliżej kwitnienia malin. Ortus choć zarejestrowany do walki z przędziorkami, sprawdzi się przy okazji w walce ze szpecielami czy przebarwiaczom malinowym. Dawka na hektar wynosi 1,5 l/ha, można do mieszanki dodać adiuwant Slippa. Choć preparat Ortus zarejestrowany jest do użytku w okresie kwitnienia, zabiegi należy wykonywać po oblocie owadów zapylających. Poprawnie wykonane zabiegi w tym czasie pozwalają na zabezpieczenie plantacji na okres zbiorów.
Ortus i aminowkasy
Bieżąca chłodna pogoda i szkody, które w związku z nią wynikły na plantacjach z pewnością skłonią niejednego producenta do wprowadzenia zabiegów aminokwasami w celu ograniczenia negatywnego wpływu stresu termicznego. Justyna Wasiak podkreśliła, że połączenie w zabiegu preparatu Ortus z aminokwasami, np. produktem Kaishi poprawi skuteczność zabiegu przeciwko przędziorkom, a jednocześnie pozwoli na wsparcie roślin w regeneracji po okresie przymrozków. Kaishi to biostymulator L-aminokwasowy, który charakteryzuje się wysoką koncentracją biologicznie czynnych wolnych L-aminokwasów. Jest wytwarzany w procesie hydrolizy enzymatycznej z surowca pochodzenia roślinnego, który wspomaga wzrost i rozwój roślin.
Temat przędziorków z pewnością będzie jednym z istotnych elementów tegorocznego „Malinowego Factory”. Z materiału video dowiecie się więcej na temat stosowania Ortus 05 SC, m.in. o jego wpływie na owady zapylające, optymalnych temperaturach i zaleceniach związanych z przeprowadzaniem zabiegu, a także o możliwości mieszania z innymi preparatami.