W kraju przybywa plantacji truskawek powtarzających owocowanie w tunelach foliowych. Okazuje się, że w pierwszym etapie tego typu produkcji bardzo dobrze sprawdzają się zabiegi standardowymi środkami ochrony roślin. W kolejnej części sezonu, kiedy prowadzony jest już regularny zbiór owoców i trudno jest zachować odpowiednie okresy karencji, dobrze sprawdzają się zabiegi preparatami mechanicznymi oraz wprowadzanie naturalnych drapieżców.
Jak informuje Tomasz Domański z firmy Koppert, skutecznym drapieżcą pozwalający na odpowiednim poziomie utrzymać populację przędziorków oraz wciornastków jest dobroczynek wielożerny (Amblyseius cucumeris), którego przy niewielkim zagrożeniu rozwiesza się w saszetkach co około 2 mb lub w przypadku większego zagrożenia czy też stwierdzenia ognisk z roztoczami rozsypywanie tego drapieżcy. Ważnym elementem skutecznej ochrony biologicznej jest również prowadzenie dobrego monitorigu, który dostarcza odpowiednio wcześnie informacji o potencjalnym zagrożeniu. W tym celu warto na plantacji rozwiesić niebieskie pułapki lepowe: żółte (do oceny zagrożenia ze strony mączlików, wciornastków i mszyc) oraz niebieskie (wyłapują wciornastki).
Więcej praktycznych informacji można znaleźć oglądając film:
![](https://jagodnik.pl/wp-content/uploads/2024/03/Biobest_2-2024_1150x200.gif")
Również uprawiam truskawkę, przędziorek był moją zmorą w poprzednim roku… Dzięki wprowadzeniu dobroczynka szklarniowego i fachowej pomocy Pana Tomasza plantacja została uratowana, chłop zna się na tym co robi
Pan Domański się stara, zna się na rzeczy, ale widać że nie ufa do końca drogim produktom które sprzedaje.