Sposób na rozłogi w uprawie truskawek




Jesienne zabiegi na plantacjach truskawek są często bardzo pracochłonne. Prowadzi się w tym czasie odchwaszczanie, często ręcznie, podaje się również dodatkowe dawki nawozów. Pracą, która zajmuje chyba najwięcej czasu jest usuwanie pędów rozłogowych.

W okresie pozbiorczym krzewy truskawek kierują swoją energię na budowanie masy zielonej, zakładanie pąków kwiatowych. Dążą one również do rozmnażania przez wypuszczanie pędów rozłogowych, które po ukorzenieniu się tworzą nowe rośliny.

Z punktu widzenia plantatora, potocznie nazywane „wąsy”, są niepotrzebne. Wyrastają i ukorzeniają się w międzyrzędziach, gdzie później są uszkadzane przez koła ciągników, zagęszczają również nadmiernie rzędy, przez co trudniejsze staje się dobre pokrycie krzewu cieczą roboczą podczas oprysku. Co ważniejsze, wyrastające pędy rozłogowe „zabierają” roślinie składniki pokarmowe i energię, które w tym czasie powinny być kierowane na budowanie potencjału plonotwórczego na kolejny sezon.

Konieczne jest wiec pozbycie się tych pędów. Można to robić ręcznie lub z wykorzystaniem środka parzącego Basta 150 SL. Łatwe jest to tylko w teorii. Usuwanie ręczne jest bardzo czasochłonne, a Basta 150 SL jest właśnie wycofywana z rynku.

Działanie przed faktem

Można jednak postępować inaczej, stosując preparat, który zamiast usuwać rozłogi wyhamuje ich pojawianie się. W tym celu można wykorzystać preparat Regalis Plus 10 WG. Zawarta w nim substancja aktywna – proheksadion wapnia, ogranicza wzrost wegetatywny roślin. Od lat wykorzystywany jest w uprawie jabłoni. Regalis Plus 10 WG znalazł swoje zastosowanie również w truskawce.

Stosując ten preparat w okresie pozbiorczym ogranicza się wyrastanie rozłogów. Dodatkowo skrócone zostają również ogonki liściowe. Dzięki temu krzew osiąga bardziej krępy pokrój, co sprawia że jest ona mniej narażona na działanie silnych wiatrów uszkadzających liście, szczególnie podczas zimy.

Brak, lub chociaż mniejsza ilość pędów rozłogowych to dużo mniejsza strata energii dla roślin. Stosując Regalis Plus 10 WG należy się spodziewać, że zakładane paki kwiatowe będą silniejsze, ale również będzie ich więcej.

W praktyce

Działanie proheksadionu wapnia w roślinie utrzymuje się przez około 3 tygodnie, konieczne jest więc rozłożenie zabiegu na kilka dawek by wciąż utrzymywać działanie ograniczające wzrost.

W przypadku plantacji starszych pierwszy zabieg należy wykonać zaraz po odbudowaniu masy zielonej po skoszeniu liści. Jeżeli krzewy nie były koszone zabieg należy wykonać w momencie pojawiania się pierwszych rozłogów.

Młode plantacje, sadzone latem rozpoczynają intensywne wypuszczanie rozłogów w około 3-4 tygodnie po posadzeniu. Wtedy też należy wykonać pierwszy zabieg.

Producent przewiduje wykonanie jedynie dwóch zabiegów w trakcie sezonu. W praktyce plantatorzy wykonują więcej zabiegów stosując niższe dawki. Sumaryczna roczna dawka środka nie powinna przekraczać 3 kg/ha. Planując zabiegi Regalisem Plus warto pierwszy z nich wykonać dawką ok 1 kg/ha, a kolejne w dawce nieco niższej (około 0,5 kg/ha).

Spostrzeżenia plantatorów

Po sezonie stosowania tego produktu plantatorzy zauważyli również „efekty uboczne” stosowania tego preparatu. Truskawki, które w roku poprzednim były traktowane Regalisem w tym roku zakwitły i zaowocowały około 10 dni później niż rośliny tej samej odmiany, których wzrost nie był ograniczany. Idąc za tymi uwagami nie jest zasadne stosowanie tego produkt w przypadku odmian, których zbiór się przyspiesza. Można jednak tą cechę wykorzystać na plantacjach odmian o średniej, lub późnej porze dojrzewania.







Poprzedni artykułPszczoły zapylają holenderskie plantacje krzewów owocowych
Następny artykułPrzed zakupem roślin warto odwiedzić szkółkę. Polska Borówka

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj