Dąbrowice 2013. Czyli nad czym pracują naukowcy?





Ponad 1000 osób, przeszło 60 firm, pogoda dopisała – tak można scharakteryzować kolejne Dni Otwarte Instytutu Ogrodnictwa (IO) w Dąbrowicach, które odbyły się 6 czerwca. Była to jak zawsze okazja do rozmów z naukowcami i zapoznania się z doświadczeniami prowadzonymi w sadzie doświadczalnym IO. Nie zabrakło tam również ciekawostek dla producentów roślin jagodowych.

Sad doświadczalny IO położony w Dąbrowicach koło Skierniewic to prawdziwy poligon doświadczalny. Choć większość prowadzonych tam badań dotyczy drzewiastych gatunków sadowniczych, to nie brakuje również tych związanych z krzewami jagodowymi jak też truskawkami. Od 2007 roku rośnie tam świdosliwa, gatunek póki co jeszcze mało znany w Polsce, ale bardzo perspektywiczny, bowiem jego uprawa jest dosyć prosta (podobnie jak aronii), ochrona przed chorobami i szkodnikami póki co nie jest potrzebna, a owoce mają wiele właściwości prozdrowotnych. W kolekcji założonej w Dąbrowicach oceniane jest 6 odmian świdośliwy: ‘Smoky’, ‘Martin’, ‘Honeywood’, ‘Northline’, ‘Thiessen’, ‘Pembina’ oraz kilkanaście klonów uzyskanych z nasion przywiezionych z Kanady w 2002 roku przez profesora Stanisława Plutę. Prowadzono w ubiegłym roku próby mechanicznego zbioru owoców, które potwierdziły możliwości zbierania owoców w podobny sposób jak owoców jak czarnych porzeczek.

Winorośl i gatunki mało znane

Zainteresowanych uprawą winorośli i innych mało znanych gatunków roślin jagodowych oprowadzał mgr Tomasz Golis. Winnicę „Victoria” zlokalizowano w najwyżej położonej części sadu doświadczalnego w Dąbrowicach. Założona w 2004 roku obecnie zajmuje powierzchnię 1 ha będąc obiektem doświadczalnym dla ponad 100 odmian winorośli, badanych tu zarówno pod kątem uprawy winogron deserowych (40%), winnych (50%) jak i odmian amatorskich (altanowych, 10%). Zgromadzono tu kolekcję odmian pochodzących praktycznie z całego świata od Ukrainy i Rosji aż po USA. Obecnie, jak informował Tomasz Golis, ciągle rośnie zainteresowanie w Polsce uprawą winorośli, (areał w Polsce przekracza już 1000 ha) a założona w Dąbrowicach doświadczalna winnica jest dowodem na to, że winnice można zakładać również na Mazowszu. Wybraliśmy chyba dobre miejsce dla naszej winnicy, ponieważ jak do tej pory przetrwała ona dwie zimy z temperaturami do -30°C – informował T. Golis. Większość roślin prowadzona jest w systemie pojedynczego sznura Guyota. W tym roku kondycja roślin po zimie była bardzo dobra, i już podczas czerwcowego spotkania widać było, że można będzie liczyć na dobre „winobranie”. Była to zarazem dobra pora na przerzedzanie latorośli i nadmiaru kwiatostanów, co jak informował T. Golis jest bardzo istotne z punktu widzenia jakości później uzyskiwanych win. W przypadku odmian przeznaczonych do wyrobu wina, zalecał on by zbierać z jednej rośliny nie więcej jak 2-2,5 kg owoców, wtedy jakość ich (aromat, zawartość ekstraktu) jest najlepsza.

altW dąbrowickich sadzie nie brakuje również doświadczeń dotyczących uprawy mało znanych gatunków roślin sadowniczych, do których należą z pewnością jagoda kamczacka, dereń jadalny, rokitnik i aktinidia. W przypadku jagody kamczackiej w kolekcji zgromadzono kilka odmian tego gatunku, a podczas spotkania dojrzewały owoce tych najwcześniejszych. Według T. Golisa, jagoda kamczacka jest bardzo perspektywicznym gatunkiem do uprawy w Polsce, z racji wartościowych owoców, wczesnej ich pory dojrzewania i możliwości mechanicznego ich zbioru (do przetwórstwa). Plantacje najlepiej jest zakładać z sadzonek rozmnażanych wegetatywnie (z sadzonek zielnych lub półzdrewniałych). Jeśli zbiór ma być później prowadzony ręcznie krzewy w rzędzie powinno się sadzić co 1-1,2 m, natomiast gdy planowany jest w przyszłości zbiór mechanicznych – nawet co 0,5 m w rzędzie (wówczas pędy będą miały bardziej pionowy pokrój, będą bardziej elastyczne przez co łatwiej można zebrać z nich owocem kombajnem). Rozstaw miedzy rzędami powinien być dopasowany do maszyn jakie są używane do pielęgnacji i wynosić 3,5-4 m. Rośliny jagody kamczackiej są mało wymagające, co do pielęgnacji. Praktycznie nie występują jak na razie groźne dla tego gatunku choroby czy szkodniki, jedynie pamiętać należy o konieczności cięcia krzewów od mniej więcej 5 roku po posadzeniu. W 4-5 roku wzrostu krzewów, gdy wejdą one już w pełnie owocowania można zebrać nawet 4 kg owoców z jednej rośliny.

Jaki będzie sezon dla porzeczek?

Będąc w Dąbrowicach można było zajrzeć na poletko, z przeznaczoną już do likwidacji kwaterą kilku odmian czarnych porzeczek. Obecni tam producenci zastanawiali się jaki będzie nadchodzący sezon. Wbrew przypuszczeniom, plony porzeczek w tym roku wcale nie będą takie wysokie jak się początkowo spodziewano. W wielu regionach widoczne jest słabe zawiązanie owoców (zwłaszcza na starszych plantacjach) co jest jeszcze konsekwencją mroźnej, bezśnieżnej zimy 2011/12. W wielu miejscach duże straty spowodowały już w tym roku gradobicia. Zresztą – jak informował jeden z plantatorów – wysokie plony czarnych porzeczek wcale nie są wskazane. Gdy kształtują się na poziomie 100-110 tys. ton można wtedy liczyć na dobre ceny. Niestety – brak zorganizowania producentów powoduje, że są oni ciągle na przegranej pozycji w rozmowach z odbiorcami owoców. Ci ostatni potrafią się porozumieć, często narzucają swoje warunki i prowadzą politykę, która pozawala im pozyskiwać surowiec po jak najniższych cenach. Przetwórcy patrzą na plantacje porzeczek z punktu widzenia jednego sezonu – interesuje ich tylko jakie będą plony i po ile uda się kupić surowiec w danym roku. My producenci planując nasadzenia musimy patrzeć na plantacje długofalowo, ciągle ponosząc ryzyko związane z przebiegiem pogody. Brak zorganizowania nas producentów, stawia nas na przegranej pozycji w kontaktach z przetwórcami – powiedział jeden z dużych plantatorów czarnych porzeczek obecny w Dąbrowicach. Szansą na zmianę tego stanu rzeczy jest Krajowe Stowarzyszenie Plantatorów Czarnych Porzeczek, organizacja, która powstała w ubiegłym roku a jednoczy już przeszło 20 plantatorów. W tym roku jej członkowie uczestniczyli w międzynarodowej konferencji porzeczkowa organizowana przez IBA w Waldenburgu koło Stuttgartu (Niemcy).

Więcej zdjęć w Galerii







Poprzedni artykułDąbrowice 2013. Czyli nad czym pracują naukowcy?
Następny artykułMokry czerwiec w jagodnikach

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj