Borówka wysoka ma odmienne wymagania glebowe i siedliskowe względem innych gatunków dostarczających nam owoce. Mówiąc o tym zazwyczaj w pierwszej kolejności wskazujemy na odczyn gleby, który dla borówki powinien wynosić 4-5. Zazwyczaj na tym aspekcie skupiają się działania plantatorów, którzy przygotowują pola pod uprawę borówki, lub już prowadzą jej uprawę. Tymczasem do prawidłowego wzrostu borówka wymaga obecności próchnicy w glebie, której niestety bardzo często brakuje.  

Borówka najlepiej rośnie na glebach próchnicznych

Już w publikacji z 1984 roku autorstwa prof. Aleksandra Rejmana i dr Kazimierza Pliszki możemy znaleźć następujące informacje Borówka wysoka ma bardzo specyficzne wymagania glebowe, co jest poważną przeszkodą w jej rozpowszechnianiu. Najlepiej udaje się ona na glebach lekkich, próchnicznych, przewiewnych, kwaśnych i ciepłych. Zwartość próchnicy w glebie musi wynosić co najmniej 3,5%. Optymalne warunki do wzrostu borówki istnieją dopiero wtedy, gdy zawartość części organicznych wynosi około 7%, a nawet więcej. Należy więc do uprawy borówki wybierać gleby tylko bardzo próchniczne …” – czytamy ciągle aktualne i niezmienne zalecenia związane z uprawą borówki. Czy jednak są brane pod uwagę podczas zakładania i prowadzenia plantacji borówki przez nowych jak i już doświadczonych plantatorów? Przygotowując stanowisko pod uprawę borówki w pierwszej kolejności dąży  się do uregulowania pH,  zazwyczaj do jego obniżenia do poziomu optymalnego dla roślin borówki czyli 4-5. Większość plantatorów sadząc rośliny wprowadza do gleby pewną ilość materii organicznej, zwykle podając ją w pasy gdzie będą one sadzone. To jednak starcza zazwyczaj na kilka pierwszych lat. Materia organiczna rozkłada się, dostarczając do gleby pewne ilości próchnicy, ale co dalej?

Gleby ulegają degradacji, poziom próchnicy spada!

Z raportu FAO (Organizacja Narodów Zjednoczonych do Spraw Wyżywiania i Rolnictwa) wynika, że większość gleb na świecie jest w przeciętnej lub złej kondycji. Jeśli bieżące tempo degradacji gleb będzie kontynuowane głównie w skutek stosowania technik bazujących na chemicznych środkach ochrony i nawozach, to za 60 lat może zabraknąć gleb pod uprawy rolnicze, przy czym 1/3 gleb jest już zdegradowana. W Polsce mamy jeszcze dość dobrą sytuację jeśli chodzi o stan gleb, ale raporty przygotowane przez Monitoring Chemizmu Gleb Ornych Polski, wskazują na powolny spadek zawartości próchnicy w naszych glebach. Zdecydowana większość gleb w Polsce ma średnią (1-2%) zawartość próchnicy, a tylko około 30% naszych gruntów (głównie na południu i północy Polski) ma wysoki poziom zawartości próchnicy (5-6%).

Praktyczne rozwiązania dla borówki

Co zatem zrobić by zapewnić roślinom borówki odpowiednią zawartość próchnicy w glebie i tym samym ich optymalny wzrost. Możliwości jest kilka, począwszy chociażby od wprowadzania dużych ilości materii organicznej przed sadzeniem roślin, a później konsekwentne jej uzupełnianie (w formie ściółki) w rzędach. Staje się to jednak zabieg drogi, a dobrej jakości materia organiczna jest coraz trudniej dostępna. W gospodarstwie Państwa Janeczek w Jasieńcu (województwo wielkopolskie) prowadzonym przez Tomasza Janeczka wraz z dziećmi Mateuszem, Stefaniom i Aleksandrem, łączna powierzchnia plantacji borówki wynosi 18 ha. Plantacje są zlokalizowane zazwyczaj na lekkich i przepuszczalnych glebach. W sezonie 2019 wymieniając dwa rzędy roślin wykonano pewien ciekawy eksperyment. Zamiast tradycyjnie stosowanej materii organicznej, w miejsca gdzie sadzone były rośliny nasypano podłoża z węgla brunatnego dostarczonego przez firmę Carbohort. Średnio pod roślinę zastosowano 15 dm3 tego podłoża. Rośliny odmiany ‘Bluegold’ z 1,5 l doniczki posadzone były 26 maja 2019. Po niespełna 4 miesiącach wzrostu zauważyć można było bardzo dobry wigor i wzrost wszystkich posadzonych roślin.

Dezyderiusz Mietlicki (z lewej) i Mateusz Janeczek prezentują jak wygląda bryła korzeniowa borówki po 4 miesiącach od posadzenia

Efekt zastosowania węgla brunatnego jako podłoża mogliśmy zauważyć dopiero wtedy gdy wykopaliśmy jedną z posadzonych roślin. Okazało się, że system korzeniowy roślin umiejscowiony był tam gdzie wprowadzono, bogate w związki próchniczne, podłoże z węgla brunatnego. Wierzchnia część bryły korzeniowej przykryta rodzimą glebą z domieszką materii organicznej pozbawiona była natomiast nowych korzeni. Korzeń tu wyraźnie umiejscowił się tam gdzie zastosowany był węgiel brunatny. Rozwój korzeni nastąpił w głębszych warstwach gleby, co mnie cieszy, gdyż dzięki temu będą one miały dobry dostęp do wody – mówi Mateusz Janeczek. Na całej swojej plantacji zastosował on również próchnicę w płynie w postaci preparatu Carbohumic, aplikowanego w 3 dawkach po 50 litrów każdorazowo. Już w pierwszym roku widać było efekt w postaci bardzo dobrej kondycji roślin i przyrostach jakie wypuściły rośliny.

Podłoża z węgla brunatnego podobnie jak Carbohumic, okazuje się więc bardzo przydatnym rozwiązaniem, praktycznym i prostym do wdrożenia w uprawach borówki. Sam węgiel brunatny ma pH w granicach 4-4,5, a ze względu na wysoką zawartość materii organicznej oraz węgla organicznego bardzo dobrze pasuje do upraw borówki – podkreśla Dezyderiusz Mietlicki z firmy Carbohort. Dodatkowym argumentem przemawiającym za stosowaniem węgla brunatnego jako podłoża dla borówki jest fakt bardzo dobrego utrzymywania wody przez to podłoże co doskonale wpisuje się we współczesne, i coraz częstsze problemy z deficytem wody – dodaje Matusz Janeczek.

Dezyderiusz Mietlicki z firmy Carbohort prezentuje system korzeniowy borówki po 4 miesiącach od posadzenia

Materiał reklamowy

Więcej informacji o podłożu z węgla brunatnego i Carbohumic na http://www.carbohort.com/pl/









Poprzedni artykułTrudny czas dla hiszpańskich producentów borówek
Następny artykułTruskawki – co jeszcze można zrobić przed zimą

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj